in

Szczur utknął w studzience i szamotał się zdesperowany. Już tracił nadzieję na ratunek ale wtedy zobaczyły go dzieci…

Dla zdecydowanej większości ludzi życie szczura jest bez znaczenia. Ale są także tacy, których obchodzi nawet tak mało znacząca dla innych, istota.

Niedawno jeden z przedstawicieli gatunku wpadł w niemałe tarapaty. Utknął w wieku studzienki kanalizacyjnej i nie mógł się wydostać.

Ludzie mijali go z obrzydzeniem, więc powoli tracił nadzieję, ale wtedy zjawili się tacy, którzy uznali, że jego życie jest warte ocalenia.

Pewna rodzina będąca na spacerze zainteresowała się dochodzącymi z ulicy dźwiękami. Popiskiwania i nawoływania biednego, uwięzionego zwierzaka bardzo ich poruszyły.

Zadzwonili po pomoc do ratowników organizacji Berufstierrettung Rhein Neckar.

„Zwierzak utknął i nie był w stanie sam wyjść przez otwór. Podjął daremną walkę uwolnienia się, jednak wszystko na nic. Biedak był bardzo zdesperowany.”

Grupa ratownicza musiała działać szybko. Zwierzę było już słabe i w złym stanie.

„Przystąpiliśmy do akcji ratunkowej. Okazało się jednak, że nasza misja będzie trudniejsza, niż początkowo myśleliśmy. Gryzoń był naprawdę ciasno zakleszczony w otworze!” – mówią ratownicy.

Do akcji potrzebny był specjalistyczny sprzęt, więc ratownicy musieli prosić o wsparcie strażaków.

„Niestety nie byliśmy w stanie uratować szczura sami. Potrzebowaliśmy specjalistycznej pomocy, więc zadzwoniliśmy po strażaków. Na szczęście i oni potraktowali całą sytuację bardzo poważnie i niezwłocznie pojawili się we wskazanym miejscu.”

Strażacy podjęli próbę wydostania szczura od dołu.

Wychodząc z założenia, że skoro wszedł od dołu to uda się go wyciągnąć od tej samej strony. Podnieśli więc pokrywę studzienki.

„Robiliśmy wszystko, aby tylko go nie zranić. Chcieliśmy jak najszybciej go uwolnić.”
 

Ten sposób okazał się właściwy.
 
Misja zakończyła się sukcesem, a biedne zwierze wreszcie odczuło ulgę.
 

 
Szczur został postawiony i mógł odejść dokąd chciał, ale zanim to zrobił, zatrzymał się, odwrócił i popatrzył uważnie na ratowników jakby chciał im podziękować za odzyskaną wolność.
 
„Spojrzał nam głęboko w oczy, jakby chciał podziękować nam za ratunek. To było niezwykłe.”
 
Nie tylko gryzoń czuł wdzięczność do ratowników.
 

 
Po udanej akcji dzieci z rodziny, która zawiadomiła o sytuacji szczura odwiedziły ratowników i przekazały swoje podziękowania za to co zrobili.
 
„Te dzieci były nam bardzo wdzięczne za uratowanie szczura. Naprawdę przejęły się jego losem. Szkoda, że nie wszyscy ludzie mają w sobie tyle empatii.”
 

 
„Przechodnie krytykowali nas, tłumacząc, że nie powinniśmy pomagać szkodnikom takim jak szczury. Dla nas jednak nie ma różnicy, jaki zwierzak potrzebuje pomocy. Każde życie ma znaczenie!” – dodają ratownicy.
 
Zgadzasz się z nimi?

Źródło i Fotografie: facebook.com/TierrettungRheinNeckar