in

Policja zatrudniła słodkiego szczeniaczka. Miała ku temu wzruszający powód.

Kiedy policjantka Kathryn Smith otrzymała wezwanie o bezdomnej mamie ze szczeniętami, błąkającej się w okolicy jednej z farm w Saint Paul w Minnesocie, zorganizowała zabranie ich do bezpieczne miejsce. Sama natomiast zakochała się w jednym ze szczeniąt i postanowiła go zatrzymać.

Pewnego dnia przyszła do pracy z Fuzzem, bo tak go nazwała i okazało się, że psiak ma znakomity wpływ na pozostałych pracowników policji.

„Od razu podbił serca wszystkich,” powiedział The Dodo John Lazoya, jeden z policjantów.

Policjanci pracują w dużym stresie i napięciu, więc Fuzz pomaga im się rozluźnić.

Fuzz, jak przystało na pracownika służb policji otrzymał stopień sierżanta i „pracuje” na komisariacie nawet dziesięć godzin w tygodniu.
 

„Uwielbia się bawić i przytulać. Jego osobowość jest cudowna. Kładzie się na ziemi i pozwala wszystkim głaskać,” mówi John.
 

 
Ma niezwykły charakter, który według policjantów kwalifikuje go do szkolenia na psa terapeutycznego. Dlatego planują go na takie wysłać, gdy będzie starszy.
 
„Mamy nadzieję, że gdy będzie już oficjalnie psem terapeutą, będzie pomagał nie tylko nam, ale także ludziom, którzy przeżyli coś traumatycznego.” mówią.
 

 
My także uważamy, że wspaniale byłoby pracować w miejscu, gdzie jest pies. Zgadzacie się?