Wspomaganie ludzi w potrzebie jest bardzo istotne, o czym wie każdy z nas. Ale nie chodzi tu tylko o pomoc finansową. Małe gesty są równie ważne, a dzięki nim możemy odzyskać wiarę w ludzkość.
Ostatnio coraz bardziej popularne stają się właśnie szaliki na drzewach.
Nie chodzi tu tylko o ozdobienie drzew, okazuje się, że ma to znacznie głębsze znaczenie.
Obecnie mnóstwo ludzi z różnych stron świata po odnalezieniu swoich szalików w szafie, bądź ich uszyciu, zawiązuje je wokół drzew znajdujących się gdzieś w miejscach publicznych dla każdego, kto je potrzebuje. Jest to sposób na miły podarunek dla bezdomnych lub ubogich, którzy mają znacznie ciężej przetrwać mrozy w zimę.
Są również takie, które mają przyczepioną jakąś wiadomość. Przykładowo, jak ten na powyższym zdjęciu:
„Nie jestem tu przez przypadek. Jeśli Ci zimno, proszę weź mnie ze sobą. Nie marznij nie potrzebnie. Szczęść Boże!”
Myśl, że każdy kto zostawia szalik robi to z myślą o zupełnie obcych, potrzebujących osobach jest bezcenna.
Jedna z kobiet, która aktywnie uczestniczy w projekcie, pasjonuje się w robieniu na drutach. Elizabeth Sammons pragnie wykorzystać swoją umiejętność, jako pomoc potrzebującym. Jak sama wyznaje: „Uważam, że pomaganie innym jest niesamowicie istotne. W projekcie uczestniczy setki osób, którzy są bardzo pozytywnie nastawieni i chcą przekazać swoją miłość i wsparcie. To naprawdę niesamowite.”
Trend mimo, iż narodził się w stanie Indiana, w miejscowości Seymour w USA, staje się popularny na całym świecie.
Trzymajmy kciuki, żeby dotarł również do nas. W końcu mówią, że zima ma być wyjątkowo mroźna. By pomóc rozprzestrzeniać ten wspaniały pomysł, podziel się artykułem ze znajomymi!