Gemma MarklandBlogerka jest blogerką i influencerką, która postanowiła zmienić wnętrze swojego domu nie do poznania. Okazją do tego były święta Bożego Narodzenia. 31-latka wydała na dekoracje łącznie około 22 tys. złotych. Efekt rozkłada na łopatki.
Internauci mają jednak różne zdania na temat tego wystroju. Niektórzy uważają, że wygląda po prostu okropnie i że to pieniądze wyrzucone w błoto, innym zaś bardzo się taki wystrój podoba.
Świąteczny klimat
Kobieta ma na swoim koncie na Instagramie ponad 300 tys. obserwujących. Popularność zyskała dzięki niesamowitym pomysłom na dekoracje. Uznała zatem, że na święta przyszykuje coś specjalnego. Niektórzy fani jednak nie tego się spodziewali.
W domu influencerki w Wigan w Greater Manchester zrobiło się różowo. W pokoju pojawił się ogromny dziadek do orzechów, a choinka została udekorowana mnóstwem różowych bombek. Kobieta musi bardzo przepadać za tym kolorem! Jej dom wygląda jak różowy zamek.
„Różowy raj!” – przyznał partner 31-latki w rozmowie z Daily Star.
Na świąteczne ozdoby kobieta wydała łącznie około 4 tys. funtów, czyli 22 tys. złotych.
„Kwiatowy łuk z bombki na zewnątrz domu kosztował około 1000 funtów, ale było warto. Często ludzie zatrzymują się, aby zrobić przed nim zdjęcia” – podkreśla Gemma w rozmowie z Daily Star.
Co na to internauci?
„Coś wspaniałego! Niesamowite! Piękne!” – czytamy w komentarzach.
„Bosko!” – pisze ktoś inny.
„Raj!”
„Moim zdaniem fatalne.” – nie owija w bawełnę internauta.
„Zgroza!”
A Wy? Co sądzicie o takim wystroju? Dajcie znać w komentarzu!
Źródło: o2.pl