in

Skradziono jej ukochanego psa. Po 2 latach go odnalazła – Ich spotkanie porusza do głębi.

Jakiś czas temu na Ukrainie wolontariusze pracujący w schronisku znaleźli bezdomnego, dużego psa. Był naprawdę zaniedbany i widać było, że nie jadł nic od dawna.

Robiono wszystko, aby piesek w jak najszybszym czasie znalazł kochający dom. Nikt nie wiedział bowiem, że ktoś za nim właśnie tęskni…

Wolontariusze postanowili, że zrobią psu zdjęcie i opublikują je w Internecie – wtedy zwiększy się szansa na adopcję.

,,Nie sądziliśmy, że opublikowanie zdjęcia tego psa w Internecie wywoła takie reakcje. Nie minęło dużo czasu od publikacji, a zdjęcie zostało udostępnione już setki razy i to przez ludzi z różnych krajów. Internautów bardzo poruszył smutek w psich oczach.”

Po dwóch dniach od publikacji zdjęcia stało się coś niesamowitego. Do schroniska zadzwoniła kobieta, która okazała się być właścicielką psa. Skradziono jej ukochanego pupila dwa lata temu i ślad po nim zaginął. Kobieta dawno straciła nadzieję, ale w chwili, gdy zobaczyła zdjęcie w Internecie, wiedziała, że najprawdopodobniej los się do niej uśmiechnął i stał się cud.

,,Kobieta mówiła nam o tym, że skradziono jej psa i że ten na zdjęciu wygląda niemal identycznie. Czy to możliwe, żeby to był właśnie on?” – zastanawia się wolontariuszka ze schroniska, Galie Lekunova.

Kolejnego dnia doszło do spotkania kobiety z czworonogiem. Niemal od razu stało się pewne, że pies ze schroniska jest jej skradzionym pupilem. Ich spotkanie po dwóch latach potrafi wzruszyć do łez…

,,Podczas ich spotkania nie obyło się bez łez wzruszenia i radości. To po prostu cud, że odnaleźli się po latach. Takie chwile sprawiają, że chce się żyć!” – napisali wolontariusze.
 
Okazało się, że zaginiony piesek ma na imię Lord. Marzenie tych dwojga spełniło się – znów mogli być razem.
 
,,To wprost nie do wiary, że znów mogę być ze swoim ukochanym Lordem. Nigdy nie wolno tracić nadziei.” – mówi właścicielka psa.
 

 
„Dziękujemy wszystkim, którzy udostępnili zdjęcie tego czworonoga. To dzięki wam znów jest z ukochaną panią.” – piszą pracownicy schroniska.
 
Fotografie: facebook.com, facebook.com