Pandemia koronawirusa nie odpuszcza. Każdego dnia toczymy walkę i staramy się zapobiec rozprzestrzenianiu COVID-19.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało dziś o nowych 15 178 przypadkach zakażenia koronawirusem. Zmarło kolejnych 599 osób – z powodu COVID-19 – 85 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami – 514 osób.
Media obiegły właśnie wieści o wylądowaniu na lotnisku w Pyrzowicach samolotu Antonov z Wuhan. Co takiego znajdowało się na jego pokładzie?
Samolot z Wuhan
✈ On the night of 23 November 2020, KTW was visited by one of the biggest cargo aircraft in the world, i.e. An-124 "Ruslan."
(1/5) pic.twitter.com/ZXr6zg96Nn— Katowice Airport (@KatowiceAirport) November 24, 2020
Nie ma wątpliwości co do tego, że personel medyczny jest w bardzo trudnym położeniu. Wciąż musi martwić się o zapasy sprzętu medycznego, bez którego nie da się bezpiecznie pomóc chorym. Mowa oczywiście o kombinezonach lekarskich, maseczkach, rękawiczkach czy przyłbicach, które w czasie pandemii są zdecydowanie priorytetem.
Antonow An-124 Rusłan, czyli jeden z największych samolotów transportowych na świecie, którego maksymalna ładowność wynosi 120 ton lub 700 metrów sześciennych, wylądował w Polsce. Jak informuje Dorota Niećko z „Dziennika Zachodniego”:
“Na zlecenie Agencji Rezerw Materiałowych, dystrybutor sprzętu medycznego w Polsce, firma Zarys, zorganizował transport środków różnego rodzaju, niezbędnych do walki z pandemią. Wśród zakupionych z China produktów znalazły się maseczki, kombinezony lekarskie, termometry czy pulsoksymetr”
Transport z Wuhan potrwał tydzień. W tym czasie załadowano cały sprzęt i przetransportowano go z Chin do Polski. Firma Zarys uznała, że skorzysta z usług firmy Antonov Airlines, chociaż nie było to ekonomiczne. Skąd zatem taki wybór?
“Wybraliśmy tak wielki samolot, bo choć nie jest to ekonomicznie uzasadnione, to liczy się czas” – stwierdzono.