in

Przygarnęła bezdomnego kota i myślała, że ktoś odciął mu ogon. Po kilku dniach na jaw wyszła przerażająca prawda.

Ta historia miała miejsce jakiś czas temu w amerykańskim Richmond. Takie rzeczy zdarzają się pozornie tylko w filmach – gospodyni ratuje kotka z ulicy, a ten okazuje się mieć niemały sekret.
Jaki sekret? Będziecie zaskoczeni tak, jak ta kobieta, gdy dowiecie się, o co chodzi!

Wszystkie zdjęcia zostały zrobione przez bohaterkę tej historii. Opowiedziała o całym zdarzeniu.

,,Znalazłam kota ostatniej nocy, utknął w moim ogrodzeniu i krzyczał. Zabrałam go do środka, ponieważ wyglądał na dużego i zdrowego wśród bezdomnych, a psy często atakują koty, które zaginęły. Kotka jest bardzo gruba! Z małymi paskami i plamami na nogach i dużymi białymi okrągłymi plamami z tyłu uszu. Jedyną dziwną rzeczą jest to, że nie ma długiego ogona.”

,,Jest bardzo głośna (i wściekła!). Myślę, że to może jakiś rodzaj Maine Coon, ponieważ jest tak duża i pulchna. Większość zdjęć była robiona zeszłej nocy, więc światło sprawia, że ​​wygląda na brązową, ale w rzeczywistości jej sierść jest bardziej szara.”

Kotka była bardzo głodna. Wyglądała na słodką, ale tak naprawdę potrafiła być bardzo agresywna.

,,Chociaż jestem prawie pewna, że to zwierzę domowe, jeśli nikt nie skontaktuje się ze mną wystarczająco szybko, będę musiała zabrać go do schroniska. Dziś rano prawie straciłam palce, próbując go pogłaskać. Warknął, syczał i krzyczał przez cały ranek. Teraz po prostu narzeka. Wyślij wiadomość, jeśli jesteś jego właścicielem!”


 
,,Nie mogłam uwierzyć, że sama wniosłam RYSIA do domu. Nie jestem z Ameryki i nigdy nie słyszałem o rysiach, myślałam, że wszystkie dzikie koty wyglądają nieco inaczej.”
 

 
,,Pozwoliłam jej już wrócić do lasu, skąd przyszła, a ona wcale nie była z tego powodu niezadowolona, więc nie martwcie się!”
 

 
Bohaterka tej historii była naprawdę odważna. Trzymała dzikiego rysia w swoim domu, nakarmiła go, robiła mu zdjęcie i narzekała, że jest niegrzeczny. Pozostała spokojna po tym, jak dowiedziała się, że to dzikie zwierzę i pozwoliła mu wrócić do swojego domu.
 
To wspaniałe! Podzielcie się tym artykułem na Facebooku!