Svetlana Mikhotina spędziła dziesięć lat ze swoim mężem i nie wiedziała, że w rzeczywistości jest zupełnie inną osobą. Mężczyzna przedstawił się kobiecie jako Gabtelnur Boltaczow. Okazało się jednak, że to Romas Zamolskis, litewski zabójca. Pomimo tego, że historia przypomina scenariusz filmu kryminalnego, to naprawdę się wydarzyła.
O Romie Zamolskis było dosyć głośno. Lokalni funkcjonariusze organów ścigania dobrze się z nim znają. W wieku szesnastu lat poszedł do więzienia za obrabowanie sklepu w Wilnie. Pięć lat później Romas wysłał swojego przyjaciela do innego świata. Potem odebrał życie pewnej prostytutce.
W „szalonych latach dziewięćdziesiątych” Zamolski był znany z kradzieży samochodów kolekcjonerskich. Zabił absolutnie wszystkich, którzy próbowali mu stanąć na drodze, czy to ochroniarzy, czy funkcjonariuszy policji. Nazywano go „wściekłym rzeźnikiem” i wszyscy się go bali. Romas był bardzo trudny do odnalezienia, wędrował po różnych miastach. Nie było naocznych świadków jego licznych okrucieństw, ponieważ zabójca nie zostawił nikogo przy życiu.
Litewska policja w 2001 roku trafiła na szlak Zamolskiego, ale kiedy wpadli do jego mieszkania, „szalony rzeźnik” wystrzelił z dwóch pistoletów i wyskoczył z trzeciego piętra. Szczęście uśmiechnęło się do niego nawet wtedy i był w stanie się ukryć. Romas sfałszował dokumenty i z ich pomocą udał się do Rosji, a dokładniej do Jekaterynburga. Romas mógł dostać się na Ural tylko dzięki wsparciu lokalnych organów przestępczych. Przygotowali dla niego nowe dokumenty, według których nazywał się Gabtelnur Boltaczow.
Początkowo słynny zabójca, zaprzyjaźnił się z miejscowymi przestępcami, nadal robił swoje ulubione rzeczy. Agenci Uralu podają, że popełnił kilka napadów, był zaangażowany w handel bronią i pozbawił życia lokalnego biznesmena. Dwa lata później „szalony rzeźnik” nagle postanowił zmienić swoje życie. Zdobył niewielką działkę i zaczął uprawiać ziemię. Podczas swojej następnej podróży do Jekaterynburga poznał Swietłanę.
Kobieta zeznała, że jej mąż mówił jej tylko, że jest sierotą, ponieważ jego rodzice mieli poważny wypadek. Nie miała powodu, by nie wierzyć rolnikowi. Miesiąc później kobieta rzuciła pracę i przeprowadziła się do niego.
Po czterech latach małżeństwa kobieta urodziła córkę. Dwa lata później rodzina się uzupełniła, urodził się syn. Para aktywnie prowadziła dużą farmę, sadziła ziemniaki. Mieli zarówno ptaki, jak i krowy.
Przez cały ten czas rosyjscy i litewscy agenci szukali Romasa. Zdobył tytuł jednego z najniebezpieczniejszych bandytów w Europie przez swoje „wyczyny”. Zamolski przypadkowo się zdradził. Poszedł z rodziną ze swoim fałszywym paszportem, aby odpocząć. Policja go zauważyła i wyśledziła do domu. Aby złapać „wściekłego rzeźnika”, utworzono grupę z udziałem sił specjalnych. Pomimo wysiłków bojowników, którzy otoczyli farmę, Romas uwolnił się i ukrył w lesie.
Zamolski ukrył się gdzieś w lesie. Czasami dzwonił do swojej żony. W tym okresie rodzina miała poważne problemy finansowe, ponieważ Svetlana nie mogła zebrać plonów bez pomocy męża. Kiedy doszło do faktu, że żona nie była w stanie utrzymać dzieci, Romas zaczął pracować na placu budowy. Wiedział, że to niebezpieczne, ale nie miał innego wyjścia. Oddał wszystkie pieniądze, które zarobił swojej żonie. Kiedy mężczyzna stracił czujność i zaczął spędzać noc w domu, został w końcu złapany. Po zatrzymaniu Romas otworzył ogień, ale cudem przeżył. Następnie śledczy mogli wysłać go do więzienia.
Od dwóch lat żona Romasa stara się udowodnić błąd agentów. Twierdzi, że jej mąż nie ma nic wspólnego z poszukiwanym przestępcą. Kategorycznie nie wierzy w zarzuty postawione jej mężowi.
Svetlana ogłosiła, że poczeka, aż Romas wróci do domu. Jest już w więzieniu kilka lat. W sierpniu para podpisała i zalegalizowała swoje małżeństwo. Tak czy inaczej, Svetlana raczej nie doczeka się już męża, ponieważ rosyjski sąd skazał go na szesnaście lat więzienia. Po tym okresie zostanie wysłany na Litwę, gdzie najprawdopodobniej zostanie skazany na dożywocie.