in

Polski ratownik znalazł list za wycieraczką auta. Gdy go przeczytał, zamarł z przerażenia.

Pan Marcin z Jastrzębia-Zdroju na co dzień jest ratownikiem medycznym i robi, co w jego mocy, aby ratować życie ludzi. Nie zawsze jednak spotyka się z wdzięcznością – szczególnie w czasie pandemii. To, w jaki sposób został potraktowany w ostatnim czasie, na pewno zapamięta na długo.

Niespodziewany list

Pewnego dnia pan Marcin znalazł za wycieraczką swojego samochodu list. Gdy go przeczytał, nie mógł uwierzyć w słowa, które zostały skierowane w jego stronę.

Z powodu pandemii koronawirusa ratownik miał więcej pracy niż kiedykolwiek w swoim życiu. Był przekonany, że robi coś, co powinno w ludziach wzbudzać raczej podziw, ale na pewno nie odrazę – rzeczywistość była jednak inna. Po przeczytaniu listu był pewien, jak wygląda jego poświęcenie w oczach ludzi.

Pod listem podpisali się ,,Mieszkańcy”. Treść listu zawiera głównie obelgi i wyzwiska w stronę niewinnego pana Marcina tylko przez to, jaki zawód wykonuje:

,,Jak pracujesz w szpitalu to tam siedź! Nie narażaj nas i naszych pociech! Nie roznoś wirusa! Wypier*** do szpitala! Tam jest twoje miejsce! Całe osiedle będzie zarażone przez ciebie ch***! Nie chcemy tu zarazy.”

Odpowiedź pana Marcina

Pan Marcin zdecydował, że opublikuje zdjęcie listu w mediach społecznościowych, aby pokazać, jak ludzie go traktują. Stara się zachować dystans, jednak ciężko nie poczuć nic, czytając taki list.

,,Podziwiam za „odwagę”, szkoda że nie podpisałeś się nawet swoim imieniem. […] Życzę Ci dużo zdrowia i wytrwałości w walce z wirusem COVID-19. Pamiętaj o całej sytuacji przy głupim przeziębieniu, kiedy będziesz zgłaszać się do jakiegokolwiek lekarza czy też ratownika. Mam nadzieję że w tym momencie dopadną Cię wyrzuty sumienia, jakich jeszcze nie miałeś” – komentuje pan Marcin z Jastrzębia-Zdroju.

Mężczyzna apeluje do wszystkich o to, aby szanowali siebie nawzajem, a szczególnie ludzi, którzy walczą z koronawirusem na pierwszej linii, narażając siebie i swoje życie.

,,A wszystkim innym chciałbym przekazać, aby szanowali ludzi, którzy walczą z wirusem. Pracujemy dla Was i Waszego zdrowia, narażając swoje” – dodaje ratownik.

Podziel się historią pana Marcina, aby uświadomić wszystkich, że pracownicy służby zdrowia są naszymi bohaterami i musimy ich wspierać!

Źródło: Super Express, Miniaturka: Karol Szadkowski (AMZ Kutno) / CC BY-SA (4.0)