fot. X/@wieslawkukula
in ,

Żołnierze ratują psa z zalanego terenu. Akcja ze śmigłowcem wzruszyła internautów

W wielu regionach kraju woda osiągnęła rekordowe poziomy, zmuszając tysiące ludzi do ewakuacji. Na terenach południowo-zachodniej Polski, gdzie fala powodziowa wyrządziła największe szkody, służby ratunkowe – strażacy, żołnierze, policja – pracują bez wytchnienia, ratując nie tylko ludzi, ale i zwierzęta. Nagranie, które obiegło sieć, jest tego doskonałym przykładem. Pokazuje ewakuację psa z zalanego terenu, co spotkało się z falą wzruszeń wśród internautów.

Pomoc nie tylko dla ludzi

Sytuacje kryzysowe, takie jak powódź, często stają się testem ludzkiej solidarności i empatii. To w takich chwilach można dostrzec, jak wielkie są serca ludzi, gotowych do niesienia pomocy nie tylko sobie nawzajem, ale również zwierzętom, które są bezbronne wobec żywiołu. Zdarzenia takie przypominają nam, że nie tylko ludzie, ale i zwierzęta potrzebują wsparcia w trudnych chwilach.

Film opublikowany przez Wiesława Kukułę, Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, ukazuje żołnierzy ratujących psa, który znalazł się w niebezpieczeństwie. „Ewakuujemy ludzi. Ale na pokładzie jest też miejsce dla naszych mniejszych braci. Niełatwa noc przed nami.” – napisał Kukuła na portalu X, podkreślając, że w akcji ratunkowej znalazło się miejsce również dla zwierząt.

Pod postem szybko pojawiły się setki komentarzy wyrażających wdzięczność i podziw dla ratowników. „Brawo” czy „Ściska w gardle” to tylko niektóre z reakcji użytkowników. Wzruszenie było wyczuwalne w każdym z tych wpisów. Filmik, który poruszył serca, przypomniał nam, że w trudnych chwilach to właśnie zwierzęta często stają się bezbronnymi ofiarami, a ich los zależy od ludzkiej pomocy.

Powódź, która dotknęła takie miejsca jak Kłodzko, wyrządziła olbrzymie szkody – poziom wody w niektórych miejscach sięgnął niemal ośmiu metrów, co jest wartością historyczną. W tej kryzysowej sytuacji każda pomoc jest na wagę złota, a akcje ratownicze prowadzone przez służby są dowodem na to, że w obliczu zagrożenia ludzie są gotowi do poświęceń, by ratować innych, w tym także naszych czworonożnych przyjaciół.

Minister obrony narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz, podkreślił znaczenie wspólnych działań, dziękując służbom za ich nieustanną pracę. „W ciągu minionej doby udało się ewakuować 2600 osób” – poinformował, dodając, że każdy, kto pomaga w tych trudnych chwilach, zasługuje na wielkie uznanie.

Nie ulega wątpliwości, że takie sytuacje jak powódź są ogromnym wyzwaniem, zarówno dla ludzi, jak i zwierząt. To dzięki solidarności i gotowości do niesienia pomocy nawet najmniejszym i najsłabszym, możemy zachować człowieczeństwo w obliczu tragedii.