Pewien użytkownik Twittera postanowił podzielić się paragonem z restauracji McDonald’s w Gdańsku. Zamówił tylko butelkę niegazowanej wody. Cena, jaką musiał zapłacić, zwala z nóg. O jakiej kwocie mowa?
Nie ma wątpliwości co do tego, że inflacja nie daje o sobie zapomnieć. Na każdym kroku mamy do czynienia z ogromnymi kwotami. Najbardziej podrożało oczywiście paliwo, co ma z kolei bezpośredni wpływ na ceny chociażby produktów spożywczych. Do sieci regularnie trafiają „paragony grozy”. Jeden z nich w sposób szczególny przykuł uwagę internautów.
Paragon z McDonalda
Pewien mężczyzna zamówił w gdańskim McDonaldzie wodę niegazowaną. Nie spodziewał się jednak, że będzie ona kosztować aż… 7,40 zł!
„Jesteśmy nad morzem, ale paragon grozy mam za wodę w McDonald’s” – pisze internauta, dodając zdjęcie.
Portal o2.pl skontaktował się z restauracją. Jak się okazało, 7,40 zł to cena za półlitrową butelkę Kropli Beskidu.Sprzedawana jest tam woda tylko tej marki i tylko o pojemności 0,5 litra.
Internauci zasugerowali mężczyźnie, że mógł przejść się do supermarketu, który był nieopodal.Tam z pewnością nie spotkałby się z taką ceną i nie byłoby mowy o „paragonie grozy”.
Jesteśmy nad morzem, ale paragon grozy mam za wodę w @McDonalds 😑 pic.twitter.com/nwcXh3fyoX
— Poziom polskich mediów (@artificialog) July 1, 2022
A Ty? Co o tym sądzisz? Daj znać w komentarzu!