Z kraju

Wizja Wojciecha Glanca mrozi krew w żyłach. „Widzę ten grzyb atomowy”

Wojciech Glanc i jego najnowsza wizja budzi niepokój. Jasnowidz widział atomowy grzyb, rosyjskie rakiety i pogorzelisko.

Pana Wojciecha chyba nie trzeba nikomu przedstawiać, to jeden z najpopularniejszych jasnowidzów w Polsce. Przewidział m.in. wybuch pandemii i śmierć księcia Filipa. Teraz skupia się na bieżących wydarzeniach, dlatego też opowiada głównie o wojnie na Ukrainie.

Przed opisem swojej wizji od razu powiedział, że sam chciałby, aby tym razem przepowiednia nie sprawdziła się. Jasnowidz widział dość niepokojący obraz związany z Putinem i datą 1 maja.

– „Oby to był psikus świata metafizycznego, tego wszechświata, który podsyła mi informacje (…) wyobraźcie sobie, że idzie pewnego rodzaju pochód, parada, naprawdę pokiereszowanych ludzi po rudej pustyni, jakby pogorzelisku (…) czuć dym, czuć smród (…) Na przodzie idzie pięć postaci, każdy wygląda jak Putin (…) To jest pochód pierwszomajowy (…) tylko to święto jest w tym momencie czymś zupełnie innym, niż powinno być” – rozpoczął.

Po opisie pochodu jasnowidz ujrzał coś, co zaniepokoiło go jeszcze bardziej. Symbole, które widział nawiązują do wybuchu bomby atomowej.

– „Zaraz za nimi widzę pojazd z potężną rakietą (…) za nimi jest pogorzelisko i to już jest blisko polskiej granicy (…) Gdzieś z tyłu, ale naprawdę taki maluteńki obrazeczek, widzę ten grzyb atomowy, gdzieś tam z tyłu (…) jakby gdzieś tam coś zostało zrzucone (…) jakby część Europy w tym momencie już nie była do zamieszkania, a ci ludzie podążali tam, gdzie jeszcze żyć można, zostawiając za sobą zgliszcza. Oni w ogóle wyglądają tak naprawdę jak chorzy po chorobach popromiennych” – opisywał Glanc.

Glanc przewiduje, że przez atomowy atak Rosji, część Ukrainy, a być może nawet cały kraj, zamieni się w pogorzelisko.

– „Jakaś część Ukrainy, być może cała, będzie „nieużytkiem Europy” (…) uważam, że jednak zostanie użyta lokalnie, jakaś broń, która w okręgu przynajmniej kilkuset kilometrów spowoduje, że ta ziemia będzie nieużytkiem” – ocenił.

Mamy nadzieję, że wizja Pana Wojciecha była jedynie wspomnianym „psikusem świata metafizycznego”.

Źródło: radziozet.pl