in

Jackowski przewiduje katastrofę. „Coś się przedostanie do powietrza! Wszędzie będą o tym mówili”

Krzysztof Jackowski w ostatnim czasie miał wizję, która mocno zaniepokoiła Polaków. Jasnowidz nie od dziś dzieli się z nami swoimi przeczuciami, niejednokrotnie pokrywającymi się z rzeczywistością. Tym razem przepowiedział coś, co przeraziło nawet jego samego do tego stopnia, że nie wiedział, czy ma o tym opowiadać.

Internauci przecierają oczy ze zdumienia. Miejmy nadzieję, że wizja ta nie spełni się…

Przerażająca wizja jasnowidza

Wizjoner z Człuchowa to postać, której z pewnością nie trzeba nikomu przedstawiać. Jasnowidz co jakiś czas dzieli się z nami swoimi wizjami, które niejednokrotnie budzą niepokój. Tym razem nie będzie inaczej.

“Mam bardzo niepokojące przeczucia, które mnie nachodzą od kilku dni. Powiem to w sposób dosadny (…). Odnoszę wrażenie, że bardzo wiele rzeczy, które dzieją się na świecie, to jest fikcja. Nie to, że to się nie dzieje, tylko nam jest podawany inny przebieg zdarzeń. Mówię o Afganistanie. Bardzo szybka decyzja, by kraje, które pilnowały tam porządku, się wycofały, co nastąpiło wręcz bez przygotowania, bardzo szybkie przejęcie władzy, wręcz oddanie państwa Talibom – szybciej chyba by się nie dało przejąć Afganistanu. Wygląda to dziwnie. Dziwnie też wygląda to, że raptem są prowokacje na granicy polskiej, litewskiej, niby z Białorusi uchodźcy (…), jest uszczelnienie granicy, obstawienie wojskiem” – tłumaczy jasnowidz i podkreśla, czemu aktualne przeczucia są wyjątkowo dziwne.

Wizjoner ma obecnie „uderzające poczucie czegoś niedobrego”.

“Nie tak dawno mówiłem Wam, że widzę wojska przy granicy. One tam już stoją. To bardzo niepokojące samoistne poczucia, które są czymś bardzo ważnym. Jeżeli się człowiek skupia, to może tu mieć jakieś sugestie. A jeśli coś przychodzi samo, samo mnie zaskakuje, kiedy myślę o swoich przyziemnych sprawach i mam nagle bardzo mocne, uderzające poczucie czegoś niedobrego…” – dodaje.

Według Jackowskiego będziemy świadkami, jak coś przedostanie się do naszej atmosfery i będzie to wiązało się z zagrożeniem, niewykluczone, że na dużą skalę.

“Coś się przedostanie do powietrza, do atmosfery. Nie wiem, czy to jest globalne, czy lokalne, ale na tyle będzie to istotne i groźne, że wszędzie ludzie będą o tym mówili i będą się tego bali. Skojarzyło mi się, że jakaś bardzo niebezpieczna substancja dostanie się do atmosfery, które będzie mogła zagrażać ludziom w sposób bardzo dotkliwy” – wyjaśnia.

Zdaniem jasnowidza być może będzie to sabotaż, który obecnie mass media ukrywają.

“Po jakimś czasie dotarło do mnie, że to tak, jakby ktoś celowo otworzył jakieś zbiorniki, coś, co jest w ziemi. To będzie wyglądało jak sabotaż, jak celowe działania. To będzie bardzo groźne. Muszę powiedzieć, że w mojej ocenie, w moim poczuciu, świat coraz bardziej pogrąża się w konflikcie. On nie wisi w powietrzu. On się dzieje. Dlaczego tego nie widzimy? Bo wiele rzeczy widzimy przez mass media, które tłumaczą nam, co się dzieje, jaka jest rzeczywistość. To mass media tłumaczą, kto jest dobry, kto jest zły w sytuacji globalnej. To mass media w pewnym sensie kreują nasz światopogląd. To mass media potrafią jakąś rzecz wyolbrzymić, a inne problemy mogą zniknąć, bo media przestają o nich mówić. Dzieje się to na wielu płaszczyznach naszej rzeczywistości i nie zdajemy sobie z tego sprawy” – mówi.

Jackowski spodziewa się, że już niedługo będziemy wiedzieli, z czym tak naprawdę mamy do czynienia i co dzieje się na świecie. Sytuacja, która ma obecnie miejsce w Afganistanie, to niejako tylko zapowiedź czegoś większego.

“W moim poczuciu taka sytuacja, jaka się stała w Afganistanie, będzie trwała krótko. Ma posłużyć czemuś, ma coś rozognić. A przez to, że Afganistan jest takim, a nie innym krajem i rządzą tam tacy, a nie inni przywódcy, to nikt nie będzie ganił świata, a sam Afganistan. Zastanowimy się, co się stało w Afganistanie. Talibowie mogli dojść do władzy, bo musiało zapaść jakieś porozumienie, że oni na coś pozwolą lub coś zrobią. W całej tej sytuacji, która się obecnie dzieje, może panować duży niepokój. Kiedyś mówiłem, że powstaną dwa lokalne, ale poważne konflikty. Kto wie, czy jeden z tych konfliktów dotyczy właśnie Afganistanu. Dlatego taka jest sytuacja, dlatego politycy NATO, którzy utrzymywali jakiś ład w Afganistanie, teraz twierdzą, że tego się nie spodziewali” – dodaje Jackowski.

“Prawdziwa rzeczywistość odkryje się, może niedługo. Konflikt się rozogni i jesteśmy blisko takiego stanu rzeczy. Wtedy przyjmiemy, że to się zaczęło, a w moim poczuciu to już trwa kilka miesięcy i tak to wygląda. To Wam chciałem przekazać. Bardzo mnie to niepokoi – tym, co w formie sabotażu zostanie wpuszczone do atmosfery. Efekty tego będą, ale zrozumiecie to po fakcie. Ale może ten sabotaż też będzie fikcją – to też zakładam, ale nie do końca jestem pewny” – tłumaczy.

Z czym kojarzy się Jackowskiemu jego złowieszcza wizja? Co może się pojawić?

“Kojarzą mi się żółte pojemniki z jakimiś czarnymi “iksami”, jakimiś symbolami, żółte pojemniki – tak mi się to kojarzy” – kończy.

Co o tym sądzicie? Dajcie znać w komentarzu!