Wojciech Glanc to jeden z najbardziej znanych jasnowidzów w naszym kraju. Jego wizje niepokoją i szokują. Tym razem nie było inaczej. Mężczyzna przepowiada wielki zamach, z jakim ludzkość nigdy do tej pory nie miała do czynienia. Liczba ofiar może być rekordowa.
Gdzie ma dojść do tragedii i kiedy można się jej spodziewać? Znamy szczegóły.
Przerażająca wizja Wojciecha Glanca
Nie ma wątpliwości co do tego, że większość z nas chciałaby wiedzieć, jaka będzie przyszłość i co zrobić, aby uniknąć życiowej tragedii. To, co nieznane, potrafi spędzać sen z powiek.
Wojciech Glanc znany między innymi z „Big Brothera” nie ma dla nas dobrych wiadomości. Jasnowidz, który przewidział m.in. powstanie bariery z drutu kolczastego na granicy, kolejne fale pandemii czy nawet śmierć księcia Filipa, niedawno opowiedział o nadchodzącym konflikcie w naszym kraju, który może zakończyć się wojną domową.
Jasnowidz jest zdania, że za jakiś czas możemy mieć do czynienia z zamachem gorszym niż atak na World Trade Center. Dojdzie do czegoś, co wstrząśnie całym światem.
„Chciałem oddać szacunek tym, którzy zginęli w tamtym okresie i niestety powiedzieć wam, że niestety mam pewną wizję, która do mnie zawsze wraca, za każdym razem, kiedy gdzieś ten temat zaczyna po prostu wracać. A mianowicie jak cały czas uważam, że rekord nie został pokonany, że to nie jest koniec. I że nadejdzie coś o wiele gorszego niż to. Czy będzie to Kapitol tym razem, czy będą to tysiące, czy setki tysięcy ofiar? Nie wiem, wiem jedno – że czeka nas i to całkiem niedługo zamach, który pobije to, co było wtedy” – przepowiada
Wizjoner jest niemal pewien tego, że komuś zależy na tym, aby doszło do powtórki serii ataków terrorystycznych.
„Ja wiem, że to brzmi absurdalnie, to co ja do was mówię, określenie tego rekordem, ale nie ma takich statystyk, których nie można by zawyżać w ten sposób (…) Czeka nas i to w bardzo niedalekim czasie coś o wiele gorszego, coś o wiele bardziej szokującego. Świat musi znowu stanąć w miejscu, świat musi znowu się zatrząść i komuś na tym bardzo zależy” – tłumaczy.
Co o tym sądzicie? Dajcie znać w komentarzu!