Temat powrotu do szkół nie daje spać zarówno uczniom, jak i rodzicom czy nauczycielom. Każdy chciałby mieć pewność, na co może liczyć. Jeszcze do niedawna większość Polaków nie miała nadziei na to, że ten rok szkolny zakończy się stacjonarnie. Teraz wychodzi na to, że niektóre szkoły być może zostaną otwarte już 26 kwietnia.
Czy dzieci będą musiały powtarzać rok szkolny? Niektórym z pewnością przyszło to do głowy. Minister Czarnek rozwiał wątpliwości.
Powrót do szkół
W miniony wtorek Przemysław Czarnek jako gość TVP Info odpowiedział na pytania nurtujące Polaków. Jednym z nich był termin powrotu najmłodszych uczniów do szkół. Kiedy możemy się tego spodziewać?
„Jeśli spadek trzeciej fali się utrzyma – oraz słysząc szefa Rady Medycznej przy premierze profesora Horbana – mam nadzieję, że od poniedziałku uczniowie klas 1-3, przynajmniej w wielu regionach, wrócą do szkoły” – powiedział.
Jakiś czas temu Adam Niedzielski w rozmowie z Radiem ZET przyznał, że planowane jest przywrócenie „całej edukacji” jeszcze przed zakończeniem tego roku szkolnego.
„Ja jestem zwolennikiem uwzględnienia różnic regionalnych. Na razie będą to tylko klasy 1-3” – zapowiedział.
Minister edukacji został spytany także o to, czy uczniowie będą powtarzać rok szkolny?
„Nie ma takiej opcji żebyśmy dzieci, tylko z tego powodu, że była pandemia, zmuszali do tego, żeby powtarzały cały rok” – podkreślił minister.
Czarnek poinformował, że lada moment pojawią się programy wspomagające, na które przeznaczono do tej pory 250 mln zł.
„Będą to głównie programy wspomagające w zakresie merytorycznym, dodatkowe zajęcia, żeby można było nadrabiać zaległości, które powstają” – tłumaczył.
Podzielcie się tymi ważnymi informacjami ze swoimi bliskimi