in ,

Popularną aktorkę trafił piorun podczas prasowania. Fani są zdruzgotani.

Na niektóre zdarzenia w naszym życiu nie mamy wpływu. Przykre historie potrafią dosięgnąć nas nawet we własnym domu.

Przekonała się o tym popularna aktorka, której ostatnimi czasy przytrafiło się coś, co mogło zakończyć się dla niej tragedią.

Sharon Stone (62 l.) jest uwielbiana przez ludzi na całym świecie. W rozmowie z Brettem Goldsteinem opowiedziała o tym, jak w czasie prasowania poraził ją piorun.

,,Uderzenie było bardzo mocne. Odrzuciło mnie tak, że przeleciałem przez kuchnię i uderzyłam o lodówkę” – mówi gwiazda, która w wyniku uderzenia straciła przytomność. Chwilę potem znalazła ją matka, Dorothy i udzieliła jej pomocy – ocuciła i zawiozła do szpitala.

W programie Bretta Goldsteina, Sharon przyznała, że to było dla niej szokiem. Fani również nie mogli uwierzyć w to, co miało miejsce.

W czasie prasowania gwiazda chciała nalać wody z kranu do żelazka – wtedy właśnie poraził ją piorun. Całe szczęście nie uderzył jej bezpośrednio, ale poprzez studnię, w którą trafił, a która znajdowała się na posesji. Ładunek elektryczny dotarł do kranu w kuchni Sharon.

,,Uderzenie napięcia było bardzo mocne. Odrzuciło mnie tak, że przeleciałem przez kuchnię i uderzyłam o lodówkę. […] EKG pokazało, że mam w sobie bardzo duży ładunek elektryczny. Musiałam robić EKG przez 10 dni z rzędu” – relacjonuje.

Aktorka miała wielkie szczęście – ta historia mogła zakończyć się dla niej tragicznie…

(źródło: Daily Mail, PAP)