fot. youtube/Viralized
in

Każdy kierowca ignorował go, kiedy był w potrzebie. Nie zatrzymał się nikt, oprócz człowieka z poparzoną twarzą

Jak można zaobserwować patrząc na ulice, większość z nas porusza się codziennie samochodem. Niestety nawet te najmniej awaryjne auta, czasem odmawiają współpracy, co wiąże się z oczekiwaniem na poboczu na jakąkolwiek pomoc dobrych kierowców.

Jeden z najpopularniejszych Youtuberów – Hammy, postanowił przekonać się na własnej skórze, ile osób przemieszczających się autem, zatrzyma się by bezinteresownie pomóc skołowanemu kierowcy. Ustawiając się na jednej, z bardziej ruchliwych tras, czekał na reakcję osób podróżujących w tym samym czasie.

Niestety jego eksperyment potwierdził przypuszczenia – NIKT z przejeżdżających kierowców nie zdecydował się zatrzymać i zapytać, w czym może pomóc.

Do momentu, kiedy Hammy na swojej drodze nie spotkał człowieka z poparzoną twarzą. On jeden, zdecydował się zatrzymać i pomóc nieznajomemu z samochodem.

Mężczyzna, jak się później okazało, o imieniu Eric był doświadczonym przez życie człowiekiem. W wyniku pożaru nie tylko stracił swój dorobek życia, w postaci pięknego domu ale również zdrowie. W czasie kilkuminutowej rozmowy okazało się również, że nieznajomy stracił coś jeszcze – dużo ważniejszego niż jakikolwiek budynek. W pożarze zginął jego ukochany pies, który za wszelką cenę starał się wyciągnąć właściciela z płomieni. To właśnie te traumatyczne wydarzenia sprawiły, że Eric postanowił pomagać innym ludziom, także w codziennych sytuacjach.

Po tym spotkaniu Hammy przejął się tak bardzo losem życzliwego człowieka, że zdecydował się zorganizować zbiórkę pieniędzy w serwisie GoFundMe, która choć w części pokryłaby fundusze nie tylko na leczenie, ale również odbudowę utraconego, przez Erica, domu.

Choć sam przeprowadzony eksperyment zaprezentował ogromną znieczulicę w codziennych sytuacjach, wniósł również coś pozytywnego. Pozwolił bowiem nagłośnić problemy skromnego i przyjaznego człowieka, który dzięki przygodzie na poboczu, zyskał wiele ciepła i sympatii obcych osób. Uratował on bowiem nie tylko wiarę w drugiego człowieka, ale również sam zyskał przychylność, dzięki której będzie mógł rozpocząć swoje życie od nowa.