W Nowym Jorku, padła rekordowa liczba bezdomnych osób, blisko 70.000 mężczyzn, kobiet i dzieci mieszka na ulicach. Epidemia to mało powiedziane i chociaż okoliczności każdego człowieka są różne, ciężko określić czy danej osobie warto pomóc. A to dlatego, że nie każdy bezdomny jest rodzajem człowieka, który chce zmienić swoje życie wykorzystując hojny datek i uzyskać świeży start.
Elvis Summers z Los Angeles wiedział, że może dać tej bezdomnej kobiecie coś więcej niż gotówkę, to coś, co było dla niej nieosiągalne na własną rękę. Elvis polubił swoją 60-letnią sąsiadkę Smokie, która spała na ziemi tuż przed jego domem. Pewnego ranka, Elvis przeczytał o człowieku, który wpadł na pomysł by budować domki ze zużytych materiałów dla bezdomnych. To go zainspirowało i postanowił zbudować dla Smokie maleńki dom.
Jej wzruszającą reakcję nagrał na poniższym filmiku. Myślisz, że ten niesamowity pomysł mógłby pomóc położyć kres bezdomności na świecie? Jeśli tak, udostępnij ten post na Facebooku!