Popularna blogerka fitness, Sarah Stage, stała się jeszcze bardziej popularna dzięki swojemu brzuchowi w czasie ciąży. Dlaczego?
Z powodu regularnych zajęć sportowych, nawet w ostatnich miesiącach ciąży, dziewczyna wyglądała, jakby spodziewała się dziecka przez maksymalnie kilka tygodni.
Po raz pierwszy zwróciła na siebie uwagę, gdy pierwszy raz zaszła w ciążę. W tym czasie dziewczyna również uprawiała sport, co spowodowało nieprzychylną reakcję ze strony innych. Ostatnio znów zaszła w ciążę, co wywołało duże zainteresowanie.
Ogromna liczba osób w sieci skrytykowała ją za takie „nieostrożne” podejście do ciąży. Wielu twierdziło, że dziecko jest po prostu ściśnięte w łonie matki i najprawdopodobniej nie ma wystarczającej ilości miejsca na zdrowy rozwój w takich warunkach. Taki aktywny trening, według krytyków, wyraźnie wyrządzi krzywdę dziecku.
Zapraszamy do oceniania zdjęć Sary w ostatnim miesiącu ciąży!
Trzydzieści dni po narodzinach dziecka dziewczyna opublikowała zdjęcia na swoim blogu, które obaliły opinie ludzi. Dziecko urodziło się silne i zdrowe. Jego waga jest całkowicie normalna, nie ma zaburzeń rozwojowych ani chorób. Sama Sara ma całkowicie płaski brzuch i wygląda fascynująco!
Oczywiście zdjęcia te nie zostały niezauważone przez sceptyków. Miliony kobiet z całego świata potajemnie zazdrościło kobiecie.
Nawet biorąc pod uwagę fakt, że dziecko urodziło się z cesarskim cięciem, w żaden sposób nie ucierpiało z powodu fizycznych obciążeń matki. Jednak potępienie dziewczyny trwa nadal. Niektórzy uważają nawet, że budowa Sary sprawia, że wygląda zupełnie nierealistycznie.
W rezultacie doszliśmy do wniosku, że ludzie z ufnością wierzą, że dziewczyna skrzywdziła swoje dziecko i nic nie przekona oburzonych, nawet fakt, że dziecko urodziło się zdrowe i czuje się świetnie.
Oczywiście nie wszyscy myślą w ten sposób. Niektórzy subskrybenci dziewczyny przekonują resztę, że po prostu nie ma sensu krytykować, ponieważ dzieci są piękne – i wyglądają na w pełni zdrowe.
Sara przyznała, że drugie narodziny były trudniejsze niż pierwsze, a ona nadal znajduje się w fazie dochodzenia do siebie.
Uważamy, że negatywna reakcja w sieci może być uzasadniona, ale nie oznacza to, że ludzie powinni potępiać osobę tylko dlatego, że różni się od większości.
Źródło: Instagram