Operatorzy ruchomej sieci telekomunikacyjnej lada moment mogą mieć do czynienia z nowym obowiązkiem. Mowa o rządowych aplikacjach – czy pojawią się w telefonach każdego z nas? Znamy szczegóły.
Co szykuje rząd?
Rząd już jakiś czas temu miał w planach, aby w telefonach Polaków znalazły się dwie aplikacje – RSO (czyli Regionalny System Ostrzegania) oraz Alarm 112. Pierwsza z nich miałaby służyć do informowania na temat zagrożeń na terenie naszego kraju, a druga – do zgłaszania przypadków zagrożenia zdrowia i życia, a także zagrożenia mienia czy chociażby porządku publicznego.
Rządzący są zdania, że aplikacje zainstalowane w telefonach każdego z nas pozwoliłyby na poprawę bezpieczeństwa w Polsce. Specjaliści są jednak sceptycznie nastawieni do takiego rozwiązania. Niejasne jest to, kto miałby tak naprawdę instalować tego rodzaju aplikacje w swoich urządzeniach.
Nowy projekt ustawy z 8 listopada zakłada obowiązek preinstalacji aplikacji mobilnej RSO na telekomunikacyjnych urządzeniach końcowych, które są kupowane przez Polaków w autoryzowanych punktach sprzedaży. W projekcie podkreślono, że preinstalacją ma się zająć operator, o ile jest to „technicznie możliwe”.
Jak sprawa wygląda w praktyce? Eksperci uważają, że w niektórych przypadkach na pewno nie będzie to wykonalne. Specjalista ds. cyberbezpieczeństwo w Mediarecover, Łukasz Jachowicz, przekazał w rozmowie z prawo.pl, że w wielu obecnie sprzedawanych urządzeniach instalacja oprogramowania przed aktywacją klienta końcowego nie ma racji bytu. W reszcie przypadków jest to z kolei skomplikowane, bo np. wymagałoby współpracy z producentem telefonu.
Póki co nie wiemy, jakie będą kolejne kroki rządu i jak zamierza on poradzić sobie z przeszkodami, które wystąpiłyby po drodze przy realizacji projektu.
Podziel się tymi ważnymi informacjami z innymi!