in

Nikt nie wiedział jak pomóc temu biednemu psu, dopiero obecność dziecka zmieniła go nie do poznania.

Gdy Weezy trafił do schroniska od razu było widać, że wcześniej musiało spotkać go coś strasznego. Piesek stracił zupełnie chęć do życia, nie szczekał i nie bawił się jak inne czworonogi.

Wszystkiego się bał, ludzi, innych zwierząt, uciekał nawet na widok większych owadów. Pracownicy schroniska byli pewni, że jego zachowanie spowodowane jest przez jakieś traumatyczne przejścia z przeszłości. Nikt jednak nie miał pojęcia jakie i nie wiedziano jak mu pomóc. Próbowano wszystkiego, aby go oswoić, jednak bez większych rezultatów. Wydawało się, że Weezy będzie skazany na życie w schronisku do końca życia. Nikt nie chciał takiego dziwnego psa…

Wszelkie próby adopcji kończyły się niepowodzeniami. Większość od razu zauważała nerwowe zachowanie psa i go odrzucała. Jedna rodzina nawet zabrała go do domu, ale następnego dnia oddała go z powrotem. Wieść o bojącym się wszystkiego psie dotarła również do Sarah Mavro. Kobieta przejechała prawie 200 km, aby spotkać się z nietypowym zwierzakiem. Od razu, gdy go zobaczyła wiedziała, że chce go zaadoptować.

Tego samego dnia zabrała go do domu. Przez całą drogę zastanawiała się jak go oswoić i przekonać do siebie. Wiedziała, że jest w stanie mu pomóc, tylko nie wiedziała jeszcze jak.
Najpierw kobieta zajęła się jego zdrowiem, piesek przeszedł operację kilku zębów. Później przyszedł czas na walkę z jego strachem.

Weezy naprawdę bał się wszystkiego i wszystkich. Sarah bardzo starała się, aby czuł się bezpiecznie, ale pies wciąż był niepewny.

Proces oswajania trwał naprawdę długo, bo aż 3 lata, ale kobieta zdradza, że coś jej w tym bardzo pomogło. Weezy uspokajał się w obecności jej małego synka.

Gdy Evan był w pobliżu, pies zmieniał się nie do poznania. Spokojnie leżał obok niego, a nawet pozwalał mu się przytulać.

Dzieci to podobnie bezbronne istoty jak zwierzęta, dlatego rodzi się między nimi takie przywiązanie. Weezy zmienił się nie do poznania. Dziś Sarah w ogóle nie żałuje, że adoptowała tego biednego pieska.

Pies zyskał kochający dom, a Evan nowego przyjaciela. Zobaczcie nagranie, na którym widać jak świetnie się czują w swoim towarzystwie. Trzeba przyznać, że są bardzo zgraną parą!