Pewnego popołudnia kobieta mieszkająca w mieście Topeka w Kansas znalazła na swoim tarasie wycieńczonego, nieprzytomnego pit bulla.
Był w strasznym stanie, ale oddychał. Wiedziała, że musi go ratować, bo czasu ma niewiele.
Skontaktowała się z organizacją chroniącą prawa zwierząt. Został umieszczony w klinice weterynaryjnej. Otrzymał imię Jax. Jego stan był bardzo poważny. Miał wiele ran szarpanych i opuchliznę na całym ciele. Wszystkie one wyraźnie potwierdzały, że był zmuszany do walk psów.
Kobieta, która znalazła go na swoim tarasie odwiedzała Jaxa w klinice codziennie. Pod opieką lekarzy stan psa szybko się poprawiał, otrzymał też wsparcie i czułość od swojej przypadkowej wybawicielki.
Jax wrócił do zdrowia i zyskał dobry dom, opiekę i miłość na jakie zasłużył. Po ciężkim życiu jakie miał do tej pory.
Teraz ma wspaniałe warunki i nigdy już nie będzie musiał walczyć.