in

Przemarznięty pies, podczas ulewy czekał w klatce na właścicieli. To, co stało się potem, łamie serce!

Tyle się słyszy o okrucieństwie ludzi wobec zwierząt. Kreatywność w tym zakresie nigdy nie przestanie nas zadziwiać.

Ale jest też tak, że na każdego złego człowieka przypada kilku dobrych. Suczka Melanie trafiła najpierw na potworów, by potem spotkać swoich aniołów.

Już samo porzucanie psa jest wystarczającym okrucieństwem, ale zamkniecie go w klatce i pozostawienie bez jedzenia, picia, na zimnie i deszczu w odludnym miejscu, nie mieści się w głowie normalnego człowieka.

Na szczęście miejsce nie okazało się na tyle odludne, by nikt tamtędy nie przechodził. Spacerowicze zobaczyli klatkę i wezwali na pomoc organizację pomagającą zwierzętom „Tunica Humane Society”.

Mimo, że Melanie znalazła się pod dobrą opieką jeszcze długo z jej oczu nie znikał smutek. Ludzie sprawili jej wielki zawód i nie była w stanie tak łatwo znowu im zaufać.

 
Ale serce psiaków jest tak pojemne, że nawet w złamanym znajdzie się jeszcze miejsce na miłość i szczere oddanie. Melanie otworzyła się na ludzi i jest gotowa na adopcję.
 

 
Melanie niedługo trafi do nowej rodziny, która zostanie szczegółowo wyselekcjonowana przez wzgląd na jej przykre dotychczasowe doświadczenia.
 
Chętnych na adopcję nie brakuje. Wielu ludzi było poruszonych losem biednej Mel. Zasłużyła na spokojne i szczęśliwe życie.
 

 

Źródło i Fotografie: facebook.com