in

Policjant znajduje psa porzuconego na poboczu. Nie spocznie nim nie znajdzie łotra, który mu to zrobił

Zastępca szeryfa hrabstwa Jefferson stał się bohaterem z powodu determinacji z jaką szukał sprawcy maltretowanego psa, którego znalazł porzuconego na poboczu drogi.

Policjant był na rutynowym patrolu, kiedy zobaczył coś na poboczu i postanowił się zatrzymać i przyjrzeć się bliżej.

Gdy zbliżył się do rowu przy drodze, przeraził się, gdy zrozumiał, na co patrzy.
Mały jamnik całkowicie związany taśmą został pozostawiony na mrozie na pewną śmierć.

Tylko wątła nić trzymała jeszcze to biedne zwierzę przy życiu.

Tego ranka temperatura wynosiła -10 stopni. Biedny Jimmy, bo tak został nazwany, ledwie przetrwał mroźną noc.

Policjant zabrał psa do samochodu, gdzie delikatnie próbował oderwać całą taśmę użytą do związania Jimmy’ego, a potem zawiózł go do County Animal Control.

Stamtąd Jimmy trafił do kliniki weterynaryjnej na badania.

„Poza przemarznięciem ma się całkiem dobrze” wyjaśnia dr Laura Ivan

Podczas gdy policjant z radością przyjął wiadomość, że Jimmy przeżyje, nie zamierzał odkładać sprawy znalezienia sprawcy, który go tak okrutnie skrzywdził.
 
Ocalił taśmę klejącą i zabrał ją do laboratorium policyjnego. Technicy pracowali nad nią przez wiele godzin, aż odkryli fragment odcisku palca na lepkiej stronie.

To wystarczyło by skierować śledztwo we właściwym kierunku.
 

 
Odcisk figurował w policyjnej bazie i doprowadził do 39-letniego Paula Garcii, którego natychmiast aresztowano pod zarzutem znęcania się nad zwierzętami.
 
Okazało się, że nie on jest właścicielem psa.
 
Szpital Animal zamieścił zdjęcia „Jimmy’ego” prosząc o wszelkie informacje na jego temat za pośrednictwem wydziału szeryfa hrabstwa Jefferson .
 

 
Właśnie wtedy Katie Kofron natknęła się na zdjęcie, na którym zobaczyła swojego psa.
 
„Nazywa się Flick, jest moim psem od 13 lat”.
 
Katie wyjaśniła, że Garcia musiał go ukraść z jej podwórka, kiedy wypuściła go w nocy za potrzebą.
 

 
Katie musiała dowieźć zdjęcia rentgenowskie Flicka, by udowodnić, że to rzeczywiście jej pies. Musiała także pokryć koszty leczenia, ale internauci śledzący sprawę psiaka zrobili zbiórkę na ten cel.
 
Od tamtej pory Flick znowu jest ze swoją Panią.
 


 
Podziel się ze znajomymi jego historią ze szczęśliwym zakończeniem