Jakiś czas temu w Trzemesznie w województwie wielkopolskim miała miejsce sytuacja, która odbiła się głośnym echem w całym kraju. Pewna mieszkanka miasteczka postanowiła przywłaszczyć sobie 100 zł znalezione w bankomacie. Teraz czeka ją surowa kara. Jak do tego doszło? Znamy szczegóły.
Pewna kobieta podeszła do bankomatu, włożyła kartę i wpisała poprawnie PIN, jednak nie zobaczyła pieniędzy – zdawało się, że maszyna nie działa. Zawiedziona wyjęła kartę, jednak nie poinformowała o całej sytuacji swojego banku.
Incydent w Trzemesznie
Okazało się, że chwilę później bankomat wypłacił 100 zł i pieniądze… zostały przywłaszczone przez inną kobietę, która akurat podeszła do bankomatu i skorzystała z okazji!
Prawda szybko wyszła na jaw. Poszkodowana nie zamierzała kontaktować się z bankiem, tylko poszła na policję złożyć zawiadomienie o przywłaszczeniu mienia.
Funkcjonariusze szybko ustalili, że przy bankomacie pojawiła się 40-letnia kobieta. Jest komentarz policji.
„Chwila roztargnienia może zdarzyć się każdemu, ale jeśli zostawiliśmy gotówkę w bankomacie, to niekoniecznie musimy pogodzić się ze stratą pieniędzy. I tak zrobiła poszkodowana. Udała się do Komisariatu Policji w Trzemesznie i złożyła zawiadomienie o przywłaszczeniu 100-złotowego banknotu” – mówi asp. sztab. Anna Osińska, oficer prasową policji w Gnieźnie, jak cytuje serwis Epoznan.pl.
40-latka dostała mandat w wysokości 500 zł. Poza tym musiała oddać 100 zł poszkodowanej.
Ta sytuacja powinna być przestrogą dla każdego!