Spora część osób z pewnością myśli już o wakacjach, a niektórzy zdążyli już nawet skorzystać ze wspaniałej pogody. Jak sprawić, aby nasz portfel zbytnio nie ucierpiał podczas podróży nad morze? Czy zawsze musimy mieć do czynienia z „paragonami grozy”? Zdania w tej kwestii są podzielone.
W ostatnim czasie do sieci trafił kolejny paragon, na którym możemy zobaczyć, ile trzeba było zapłacić za rybę w jednym z nadmorskich kurortów. Drogo? Czy raczej wręcz przeciwnie?
Paragon znad morza
Wakacje tuż za rogiem. Polacy planują wyjazdy, jednak inflacja mocno daje się we znaki i sprawia, że trzeba oszczędzać. Czy warto jechać nad nasze polskie morze? Czy raczej taniej będzie podczas zagranicznego wyjazdu? To pytanie zadaje sobie niejeden z nas.
Do sieci co jakiś czas trafiają „paragony grozy”. Internauci przecierają oczy ze zdumienia, widząc, ile trzeba zapłacić za obiad w poszczególnych restauracjach.
Mój sobotni paragon. Pierwsza pozycja to sandacz a druga to jesiotr. Można rozmawiać o cenach ale generalnie nie ma nad czym płakać, biorąc pod uwagę ile się płaci w "restauracji" McDonald's za kilka kawałków dosłownie gówna. pic.twitter.com/jyrp5Hetoc
— Conrad Counterwine (@JaKonradiJa) May 30, 2022
Pewien turysta uznał, że pokaże, ile kosztuje smażona ryba nad morzem. Aktualna cena za kilogram łososia wywołała prawdziwą burzę w sieci – na jednym z paragonów możemy zobaczyć kwotę 200zł na kilogram tej ryby.
Na paragonie od kolejnego internauty zobaczymy, że za sandacza musiał on zapłacić w lokalu 160 zł za kilogram, a za jesiotra – 140 zł za kg. Łącznie obiad dla dwojga kosztował 115,70 zł bez napojów, jak oblicza portal o2.pl.
„Mój sobotni paragon. Pierwsza pozycja to sandacz a druga to jesiotr. Można rozmawiać o cenach ale generalnie nie ma nad czym płakać, biorąc pod uwagę ile się płaci w „restauracji” McDonald’s za kilka kawałków dosłownie g**na” – czytamy pod zdjęciem.
Co na to internauci? Wielu z nich uważa, że cena jest adekwatna, jednak są też i tacy, którzy twierdzą, że to mocno przesadzone kwoty.
„Rozsądnie…dobra cena” – czytamy w komentarzach.
„Ale 120 zł za kilo sandacza i 200 zł za kilo łososia, to jednak sporo. Te ryby świeże w sklepie kosztują ok. 80 zł sandacz, ok. 120 zł łosoś i to jest cena dla klientów indywidualnych, taka smażalnia zapewne kupuje taniej.” – komentuje ktoś inny.
Poniżej kolejny paragon na kwotę 533zł dla 7 osób.
7 dorosłych i jedno dziecko. Pod korek. Nie daliśmy rady zjeść. Pychota 😁 pic.twitter.com/aWAVqc8orJ
— Jarek Dajnowicz (@Jarek30505059) May 30, 2022
A Wy? Co o tym sądzicie?