fot. tiktok @caitdelphine
in

Postanowiła zrobić sobie tatuaż na wakacjach. Internauci się z niej śmieją

Wakacje to czas przygód i niezapomnianych wspomnień, a dla wielu osób również okazja do wyrażenia siebie w nowy, czasem zaskakujący sposób. Caitlin Delphine, szwedzka turystka i popularna twórczyni treści na TikToku, podczas swojej podróży do Maroka, przeżyła właśnie taką niecodzienną przygodę. W jednym z hostelowych pokoi, gdzie mieszkała z dwójką nieznajomych, zrodziła się idea, która zakończyła się nietypowym tatuażem.

Spontaniczna decyzja o tatuażu w Maroku

Podczas swojego pobytu w Maroku, Caitlin, znana z samotnych i ekonomicznych podróży, szybko zaprzyjaźniła się ze swoimi współlokatorami. Ich relacja przerodziła się w pomysł na trwałą pamiątkę – wspólne tatuaże. Wizyta w lokalnym salonie tatuażu zakończyła się wykonaniem na ich skórze słowa w języku arabskim.

Internetowe zaskoczenie

Nagranie, na którym Caitlin używa funkcji tłumacza „Google Lens” do odkrycia znaczenia tatuażu, szybko stało się viralem. Ku zdumieniu internautów, okazało się, że arabskie słowo, które wyglądało stylowo i tajemniczo, oznacza po prostu „majonez”.

Reakcje w sieci były mieszane – od śmiechu, przez podziw dla odwagi turystów, aż po zażenowanie. Pod filmem pojawiło się mnóstwo komentarzy, od żartobliwych sugestii, aby ich towarzysze wytatuowali sobie „ketchup” i „musztardę”, po deklaracje, że nigdy by takiego tatuażu nie usunęli.

@caitdelphine If you havent stayed in a hostel, you definitely should! #hostellife #hostelworld #solofemaletraveler #backpacking #morocco #traveltattoos ♬ Bim Bom – João GIlberto

Historia Caitlin pokazuje, jak nieoczekiwane i humorystyczne mogą być pamiątki z podróży. Chociaż tatuaż „majonez” może wydawać się niecodzienny, stał się on symbolem spontanicznej przygody i niezwykłej historii, którą turystka z pewnością będzie opowiadać jeszcze przez wiele lat.