Zbigniew Wodecki zmarł niespodziewanie 22 maja 2017 w wyniku komplikacji po zabiegu. Jego śmierć sprawiła, że niemal cała Polska była pogrążona w żałobie. Niezapomniany artysta i człowiek w ostatnim czasie został wspomniany przez Natalię Kukulską – wyjawiła ona, jakie były jego ostatnie słowa. Fani nie mogą powstrzymać łez.
Ostatnie słowa Zbigniewa Wodeckiego
Zbigniew Wodecki był dobrym znajomym rodziców Natalii Kukulskiej. Jarosława Kukulskiego i Annę Jantar poznał w latach 70. Z piosenkarką był nawet planowany duet. Niestety, niebawem doszło do jej tragicznej śmierci w katastrofie lotniczej na warszawskim Okęciu w 1980 roku.
Natalia Kukulska i Zbigniew Wodecki niejednokrotnie razem występowali. Ich spotkania nie ograniczały się tylko do pracy, byli prawdziwymi przyjaciółmi. Kiedy któregoś razu piosenkarka spotkała go w sklepie, nie sądziła, że będzie to ich ostatnie spotkanie.
„Zbyszek jechał w trasę i coś kupował. Byłam dopiero co po urodzeniu mojej Laurki, bardzo chciał ją zobaczyć” – mówi Natalia Kukulska.
Gwiazda wspomniała, że Zbigniew Wodecki podszedł wtedy do samochodu, żeby zobaczyć córkę. Wtedy padły ostatnie słowa, które usłyszała Natalia Kukulska z jego ust.
„Pamiętaj, żeby mama puściła tobie moją Maję. Mam nadzieję, że będziesz znała Maję” – powiedział muzyk do córki piosenkarki.
Natalia Kukulska spełniła prośbę swojego przyjaciela. Fani są poruszeni, takich słów nikt się nie spodziewał.