in

Surowe mandaty za opalanie się na balkonie? Nawet 1500zł!

W tym roku doświadczamy wyjątkowo potężnej fali upałów, która daje się we znaki każdemu. Ciężko wyobrazić sobie dzień bez klimatyzatora, wentylatora czy zimnych napojów z lodówki. Wielu Polaków postanawia wypocząć, nie oddalając się od swojego domu – opalają się na swoich balkonach, nie zdając sobie sprawy z tego, że grozi za to surowy mandat!

Nie ma wątpliwości co do tego, że balkon naszego mieszkania należy do nas, ale warto pamiętać o tym, że są pewne przepisy, które określają, jak możemy z niego korzystać, zważając na to, że jest on widoczny dla przechodniów i sąsiadów. O tym musi wiedzieć każdy!

Mandat za opalanie się na balkonie?

Mnóstwo osób nie wyobraża sobie nie móc usiąść na balkonie i odprężyć się w słoneczny dzień. Posiadanie balkonu to ogromna zaleta dla osób mających mieszkania. Czy jednak oznacza to, że możemy korzystać z tej przestrzeni jak nam się żywnie podoba? Nie do końca tak jest. Problem ten został wyjaśniony przez mec. Elizę Kunę w rozmowie z redakcją wp.pl.

„Istnieje […] pewien przepis, tj. artykuł 140 Kodeksu wykroczeń, który stanowi o tzw. nieobyczajnych wybrykach” – tłumaczy prawniczka.

Przepis ten dotyczy powodowania publicznego zgorszenia, które wiąże się z naganą, aresztem, ograniczeniem wolności lub grzywną nawet do 1,5 tys. złotych.

W praktyce oznacza to, że zakazane jest m.in. opalanie się topless na balkonie. Ryzyko tego, że policja czy straż miejska będzie wnioskować do sądu o nałożenie na nas kary, wiąże się w tym wypadku bezpośrednio z widocznością naszego balkonu.

Jeśli już decydujemy się na opalanie na balkonie, powinniśmy robić to tak, żeby nie wzbudzać kontrowersji. Jeśli jesteśmy na widoku, musimy liczyć się z tym, że możemy dostać karę.

Podziel się tą ważną informacją ze swoimi znajomymi!

Źródło: WP