19-letnia Rosjanka, wpadła na „genialny pomysł”. Pozostawiła dziewięciomiesięcznego chłopczyka bez opieki w domu, podczas gdy sama przez tydzień imprezowała ze znajomymi.
Niestety mały szkrab nie miał szans przeżyć samodzielnie. Dziewczyna spędzi dziesięć lat w więzieniu.
Viktoria Kuznetsova wydawała się normalną dziewczyną. Z nadzieją cierpliwie czekała aż jej partner wyjedzie na służbę wojskową, aby zostawić malusieńkiego synka w domu i udać się na kilkudniową imprezę. Wszystkim znajomym oznajmiła, że jej dzieckiem zajęła się ciotka.
Prawda jednak okazała się zupełnie inna. Po kilku dniach od wyjazdu Viktorii, sąsiedzi zaalarmowali policję, zaniepokojeni nieustającym płaczem dziecka za ścianą.
Niestety, gdy funkcjonariusze dojechali na miejsce, było już za późno, aby uratować maleńkie dziecko. Niestety okrutna matka, za skazanie Egorna na śmierć, została skazana tylko na dziesięć lat więzienia, co według większości mieszkańców jest zdecydowanie zbyt łagodną karą za tak perfidny czyn.
Wraz z postępowaniem śledczym wyszło na jaw, że dziewczyna od początku nie chciała dziecka. Tuż po urodzeniu zdecydowała się je oddać do domu dziecka, ale po pół roku zmieniła decyzję i postanowiła, że ponownie zajmie się małym człowieczkiem.