in

Odczyny poszczepienne wystąpiły u 37 osób. W tym jeden przypadek bardzo ciężki.

Na wtorkowej konferencji prasowej Adam Niedzielski poinformował, że u 37 osób wystąpiły niepożądane odczyny poszczepienne – „U jednej są one ciężkie, a u 4 poważne”. Minister zdrowia zapewnił także, że jeśli po zaszczepieniu pacjent będzie miał wstrząs anafilaktyczny lub wyląduje w szpitalu, będzie mógł złożyć wniosek o odszkodowanie.

Minister podkreślił, że przed tym jak szczepionki na Covid-19 trafiły do użytku, musiały spełnić te same kryteria, co inne leki.

– Jedynym, co się zmieniło w tej sytuacji, było tylko i wyłącznie to, że te badania faktycznie rozpoczynały się nie po złożeniu wniosku przez daną firmę, tylko Europejska Agencja Leków (EMA) współuczestniczyła w badaniu, na bieżąco odbierając wyniki” – zaznaczył Niedzielski.

Czy szczepionki są bezpieczne?

Minister zdrowia określił odczyny poszczepienne szalenie rzadkimi zjawiskami.

– Dzisiaj mamy ponad 250 tys. osób zaszczepionych na COVID-19. Z raportu Głównego Inspektora Sanitarnego i całej Inspekcji Sanitarnej wynika, że w przypadku szczepienia na koronawirusa w Polsce mieliśmy do tej pory 37 przypadków wystąpienia odczynów poszczepiennych. Z tego 32 miały charakter łagodny, 4 poważny i jeden ciężki.

Niedzielski uspokoił Polaków na wtorkowej konferencji zapewniając, że szczepionki na COVID-19 są bezpieczne, jednak przez wątpliwości jakie się pojawiają, rząd zmienia sposób dochodzenia odszkodowania w przypadku tzw. NOP-ów, czyli niepożądanych odczynów poszczepiennych.

Niedzielski poinformował także, że do godz. 10 w poniedziałek zaszczepiono już ponad 258 tys. osób. Z czego do odszkodowania kwalifikuje się tylko jeden pacjent. 

Źródło:wiadomosci.radiozet.pl