in

Świnie spędziły życie w błocie i własnych odchodach. Zobacz moment, w którym widzą swój nowy dom

Katniss, Rue i Prim są uroczymi świnkami. Mieszkają w Arthur’s Acres Animal Sanctuary. Lubią biesiadować wcinając dynie, orzeszki ziemne i ziarna.

Świnki cieszą się dużą sympatią. Odwiedzający często pieszczą i głaszczą.

Todd Friedman, który założył sanktuarium, powiedział: „One są bardzo szczęśliwe, co jest niesamowite, biorąc pod uwagę sytuację, w jakiej do niedawna się znajdowały”.

Ale wciąż pewne sygnały świadczą o tym, że mają za sobą tragiczne przejścia.

Na przykład jedzą przesadnie dużo, nawet jak na świnie. Przywykły do głodu, więc jedzą do oporu, jakby się obawiały, że przez jakiś czas nie dostaną jedzenia.

Co je takiego spotkało, że mają tyle traum?

Kiedy Southern NY Pig Rescue je znalazł, były na krawędzi śmierci.

Wychudzone, przerażone i przez kilka dni bez dostępu do świeżej wody.

Mieszkały w maleńkim boksie wypełnionym brudną, błotnistą wodą. Niemal w nim nie utonęły.

Katniss, Rue i Prim nawet musiały spać po jednej stronie, aby uniknąć utonięcia.

Sąsiadka właściciela świnek na szczęście zauważyła w jakich warunkach żyją te zwierzęta.

Właściciel zapewniał ją, że opiekuje się nimi, ale nie dała wiary jego słowom.

Postąpiła słusznie i skontaktowała się z SPCA, która następnie skontaktowała się z Southern NY Rescue Rat.

Ratownicy widzieli niejedne szokujące sceny na przestrzeni lat, ale przyznali, że to był najgorszy wypadek w ich historii.

W październiku 2018 r. świnki dotarły do nowego domu, który jest zupełnie inny od poprzedniego,

Tworzą go wspaniali ludzie!
 

 
Od tego czasu zmieniły się z nieśmiałych stworzeń w przyjacielskie zwierzęta.
 
Wygląda na to, że znalazły przyjaciół na całe życie!
 

Todd Friedman, założyciel Arthur’s Acres Animal Sanctuary, od lat pracuje jako wolontariusz w organizacjach zajmujących się ochroną zwierząt. Ale w 2018 roku postanowił kupić farmę i przekształcić ją w miejsce, które stara się uratować jak najwięcej zwierząt gospodarskich.
 
Kim jest Arthur?
 
Artur, którego imię zawarte jest w nazwie farmy jest pierwszym zwierzęciem, które zostało uratowane przez sanktuarium. O dziwo, kiedy Todd po raz pierwszy zobaczył farmę, znalazł porzuconego w budynku, Artura.
 

 
Dzięki takim ludziom jak Todd są miejsca, gdzie zwierzęta mogą cieszyć się spokojnym i szczęśliwym życiem do naturalnej śmierci.
 
Podziel się z innymi jeśli doceniasz to co robi!