Maleńkie dziecko leżało porzucone na ulicy, w pudełku po pizzy owinięte w koc, do którego była przyczepiona kartka z listem. Jego treść rozrywa serce na kawałki. Kiedy mieszkańcy odkryli prawdę, nie mogli tego tak zostawić. Powód, dla którego dziecko zostało porzucone, rozkłada na łopatki.
Wstrząsający list
Mieszkańcy meksykańskiego miasta Tlaltenango odkryli coś przerażającego. Na chodniku w pudełku po pizzy znaleziono niemowlę owinięte w koc. Obok dziecka znajdowała się kartka, na której opisano bardzo dramatyczną historię. Okazało się, że matka noworodka zmarła tuż po porodzie, a jego babcia nie mogła się nim zaopiekować, ponieważ nie miała środków do życia.
„Zaopiekuj się moim wnukiem. Moja córka zmarła podczas porodu i nie mam warunków, aby go wesprzeć i mam nadzieję, że będzie miał lepsze życie i niech Bóg mi wybaczy” – pisze babcia noworodka na kartce, którą przyczepiła do koca.
Kiedy tylko znaleziono wstrząsający list, poinformowano o tym opiekę społeczną. Chłopiec został przewieziony do szpitala przez Meksykańską Agencję Ochrony Ludności, gdzie wykonano mu niezbędne badania lekarskie. Noworodek miał zaledwie tydzień. Burmistrz Tlaltenango, Miguel Ángel Varela Pinedo, kiedy dowiedział się o tej historii, zapowiedział, że będzie pomagał finansowo w wychowywaniu dziecka.
„Zajmę się wydatkami dziecka tak długo, jak to będzie potrzebne. Bóg daje wsparcie nam wszystkim, także tym najbardziej pokrzywdzonym. To piękne dziecko nie jest niczemu winne (…).Niech twoja matka spoczywa w pokoju, a Bóg wybaczy twojej babci, jak pisze w liście” – napisał w mediach społecznościowych polityk.
W piątek rano pojawiła się wiadomość, że noworodek został już ochrzczony – ma na imię Ángel Gabriel. Póki co opiekują się nim służby socjalne. Najprawdopodobniej już niebawem trafi do nowej rodziny. Gubernator stanu, Alejandro Tello, podkreślił, że zrobi wszystko, aby dziecko zamieszkało z rodziną, która pochodzi z tego samego miasta.