fot. freepik, twitter/@roody102
in

Tak wygląda nowa ścieżka rowerowa pod Warszawą. Można złapać się za głowę

Pod Warszawą na nowym odcinku drogi S7 powstała ścieżka rowerowa, która niemal od razu przykuła uwagę wszystkich. Nie ma wątpliwości co do tego, że jest jedyna w swoim rodzaju – ale czy to dobrze?

Rowerzyści łapią się za głowę i nie wiedzą, jak mają po niej przejechać. Na ścieżce co kilka metrów pojawiają się specyficzne wzniesienia. Co na to drogowcy?

W sieci aż zawrzało

Chociaż nowa droga, która powstała pod Warszawą, wygląda naprawdę dobrze, chodnik i ścieżka rowerowa już nie do końca.

Wystarczy spojrzeć na zdjęcia, aby stwierdzić, że co jakiś czas pojawiają się fale. Rowerzyści mogą mieć spory kłopot z przejazdem. Chodnik również nie jest taki, jak większość, po których przechadzają się piesi.

Sprawę postanowił nagłośnić portal tvnwarszawa.pl. Wydawca serwisu Karol Kobos podzielił się zdjęciem „pofalowanej” drogi dla rowerów.

„Wybitne osiągnięcie artystów z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad” – czytamy w opisie na Twitterze.

Jak się okazuje, drogowcy nie widzą problemu. Rzeczniczka warszawskiego oddziału GDDKiA Małgorzata Tarnowska, przekazała dla portalu tvnwarszawa.pl, że infrastruktura „została zaprojektowana i wykonana zgodnie z uzyskanymi opiniami właściwych jednostek samorządu terytorialnego”.

„Projekty zostały zatwierdzone, wydano decyzje zezwalające na realizację całej inwestycji drogowej” – zaznacza.

I dodaje:

„Ilość zjazdów zlokalizowanych wzdłuż drogi serwisowej wynika z obowiązującego podziału nieruchomości, natomiast zjazdy zostały tak zaprojektowane, aby każdy właściciel działki miał zapewniony dojazd do swojej posesji zgodnie z obowiązującymi przepisami tj. art. 29 ustawy o drogach publicznych”.

Co o tym sądzicie? Dajcie znać w komentarzu!

Źródło: tvnwarszawa.pl