Życie

Sąsiedzi nie mogli tego dłużej znieść i wywiesili na drzwiach notkę z „zasadami współżycia”

Jedna z użytkowniczek Twittera podzieliła się informacją o nowym, rosnącym napięciu między lokatorami pewnego budynku mieszkalnego. W miejscu częstym dla wszystkich, czyli na klatce schodowej, pojawił się list z „zasadami współżycia”.

Czym więc powinien charakteryzować się idealny sąsiad? Według niektórych, wymagania mogą być dość skomplikowane. Sąsiad powinien być życzliwy, zawsze mówić „dzień dobry”, pomóc z ciężkimi torbami, respektować ciszę nocną, a najlepiej – nie mieć małych dzieci, które mogą płakać.

Mieszkańcy tego konkretnego bloku zdecydowali, że ich sąsiedzi nie spełniają tych wysokich standardów, a na klatce schodowej umieścili wykaz „dobrosąsiedzkich zasad współżycia”. Zaprezentowane reguły dobrego sąsiedztwa brzmiały tak:

„Uwaga niektóre osoby mające mieszkania w tej klatce niech przyzwyczają się, że obowiązują tu pewne dobrosąsiedzkie zasady współżycia mieszkańców. Mówią one między innymi o tym, że:

cisza nocna jest od 22:00 do 6:00,

nie wymiotuje się na klatce schodowej,

plac zabaw znajduje się na osiedlu, a nie na klatce schodowej” – czytamy.

Autorzy tych zasad nie wyjaśnili jednak, jak powinni zachować się lokatorzy z małymi dziećmi, które płaczą w nocy, czy osoby, które pracują późno.

Na Twiterrze pojawiła się kolejna wywieszona kartka, którą wstawiła inna użytkowniczka.

Lokatorzy budynku, w którym mieści się żłobek, nie chcą, aby rodzice małych dzieci korzystali z udogodnień, takich jak winda. Stąd na drzwiach windy pojawiło się nietuzinkowe oświadczenie.

„Winda nie jest przeznaczona dla rodziców dzieci ze żłobka, a dla mieszkańców tego bloku, zwłaszcza z wyższych pięter. Ludzie, to tylko kilka schodów, nie wiem, co trzeba mieć w głowie, żeby czekać i zajmować perfidnie windę, urządzać podróże po innych piętrach i jeszcze mieć pretensje do mieszkańców, bo jakimś cudem ściągnęli na inne piętro” – mówią autorzy oświadczenia, podkreślając, że winda „nie jest zabawką”.

W końcowej części swojej wiadomości, lokatorzy budynku zdecydowali się zwrócić bezpośrednio do rodziców, których dzieci uczęszczają do żłobka. „Ruszcie cztery litery i zacznijcie chodzić schodami” – napisali.

Źródło: parenting.pl