in

W samym środku polskiej puszczy zobaczył coś, co odebrało mu mowę. Od razu zaczął wszystko nagrywać

Nie ma wątpliwości co do tego, że Bieszczady nadal są pełne tajemnic, których nie zgłębił człowiek. Obcując z naturą, nigdy nie wiadomo, co nam się przytrafi – możemy liczyć na niejedną niespodziankę!

Pewien mężczyzna spacerując po szlaku, w samym środku lasu stanął oko w oko z czymś, przed czym większość z nas zdecydowałoby się uciec. On jednak wyciągnął telefon i postanowił to zarejestrować.

Niezwykłe spotkanie w środku lasu

Jeden z leśników z Nadleśnictwa Baligród, Kazimierz Nóżka, w czasie spaceru zmierzył się z prawdziwą przygodą. Podzielił się nagraniem na Facebooku na stronie nadleśnictwa – internauci je pokochali.

Leśnik zobaczył nieopodal siebie żubra, który przeżuwał rośliny i niespecjalnie reagował na jego obecność. Mężczyzna nagrał tego prawdziwego króla lasów, dzięki czemu możemy dzisiaj podziwiać go na nagraniu. To naprawdę niewiarygodne spotkanie!

Początkowo pan Kazimierz zobaczył tylko ciemny, duży kształt. Szybko jednak okazało się, że ma do czynienia z żubrem. Dzieliło go od niego jedynie kilka metrów. Zwierzę spożywało posiłek i nie przejęło się tym, że ktoś jest w pobliżu. Leśnik zrobił kilka ujęć.

Wiele osób myśli, że w Bieszczadach nie ma zbyt wielu żubrów – to nieprawda. W 2019 roku w Bieszczadach żyło 551 żubrów, a w 2018 roku niecałe 500. Ich populacja na tych obszarach cały czas wzrasta.

Nagranie opublikowane przez leśnika skłoniło internautów do opowiadania swoich historii związanych z tymi zwierzętami.

,,Kiedyś się znalazłem metr od żubra, akurat jadł, dotknąłem jego sierści i poszedłem trasą jak biegła; nie zwrócił na mnie uwagi w ogóle że jestem obok” – napisał jeden z internautów.

Jak widać, zwierzęta te są zajęte swoimi sprawami i niewiele ich obchodzi obecność człowieka w pobliżu.

Koniecznie obejrzyj nagranie poniżej i podziel się nim ze swoimi bliskimi!