Niedaleko Wałbrzycha dokonano odkrycia, które zszokowało nawet samych archeologów. Co ciekawe, na skarb natrafił nie człowiek, a… piesek Kajtuś.
Jak informują Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków, znalezisko to jest naprawdę wyjątkowe – z czymś takim nie spotkano się od co najmniej 100 lat.
Niezwykłe odkrycie
W czwartek 7 kwietnia 2022 roku zgłoszono szokujące znalezisko do wałbrzyskiej Delegatury WUOZ we Wrocławiu. Oględziny zostały przeprowadzone już następnego dnia przez starszego inspektora ds. zabytków archeologicznych, Marka Kowalskiego razem z ekipą archeologów z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego.
Szybko wyszło na jaw, że eksperci mają do czynienia ze średniowiecznymi brakteatami, przechowywanymi w starym glinianym garnku.
„Wstępne oględziny pozwalają określić chronologię znaleziska na 1 połowę XIII wieku” – przekazuje na Facebooku Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Po wstępnej identyfikacji stwierdza się, że przedmioty są związane z warsztatami Brandenburgii, Saksonii oraz Śląska.
Brakteaty wykonywało się z cienkiej blaszki. Płaciło się nimi w średniowieczu. Znalezienie takiego skarbu to naprawdę wyjątkowa chwila. Co się z nim stanie?
Monety będą poddane konserwacji po opracowaniu naukowym, a później publikacji. Z pewnością za jakiś czas będą mogli je oglądać wszyscy.
„Obecnie możemy pochwalić się kilkoma zdjęciami pokazującymi stan zachowania i pozwalającymi wyrobić sobie zdanie o wielkości znaleziska” – informuje Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Jak zaznacza DWKZ, monety są zabytkiem archeologicznym i stanowią własność Skarbu Państwa, więc trafią do muzeum.
Podziel się tą ciekawostką z innymi!