Podejście do wychowania dzieci różni się od domu, kultury czy chociażby od pokolenia. Niektórzy rodzice wybierają tradycyjne metody, podczas gdy inni odważnie kroczą nieznanymi ścieżkami, dążąc do nowych rozwiązań i podejść.
Adele i Matt Allen to rodzice trójki dzieci, których metody wychowawcze budzą kontrowersje. Historia tej rodziny obiegła już całą sieć.
Nietypowe wychowanie
Zgodnie z informacjami portalu parenting.pl, Allenowie zdecydowali się na tzw. rodzicielstwo samowystarczalne. Jest to podejście, które gwarantuje dzieciom większą autonomię, niż zwykle jest przyjęte. W praktyce oznacza to, że to dzieci same wyznaczają sobie program nauczania, określają kiedy chcą spać, co chcą jeść i kiedy, a także jakie mają obowiązki.
„Dzieci chodzą spać, kiedy chcą, wstają, kiedy chcą, bo nie lubimy budzików. Nie mamy też ustalonych godzin posiłków. Po prostu robimy jedzenie, kiedy są głodne, a kiedy dorastają, robią sobie jedzenie same. Nigdy nie zmuszamy dzieci do wykonywania obowiązków domowych. Ale aktywnie zachęcamy ich do pomocy. Pomagają nam opiekować się zwierzętami, ogrodem i utrzymują porządek w swoich pokojach” – wyjaśniła Adele, jak podaje portal dailymail.co.uk.
Allenowie, nietuzinkowi rodzice, podjęli kontrowersyjną decyzję o zrezygnowaniu ze szczepień swoich dzieci i całkowitym unikaniu wizyt u lekarza. Co więcej, dzieci nie uczęszczają nawet do szkoły, ponieważ są edukowane w domu.
W przypadku jakiejkolwiek choroby, rodzice polegają wyłącznie na naturalnych, ziołowych metodach leczenia. Mimo tego, para twierdzi z przekonaniem, że ich pociechy posiadają wyjątkowo silny system odpornościowy, co przypisują długiemu okresowi karmienia piersią. Informacje przekazane przez portal vibez.pl ujawniają, że Ulysses zrezygnował z mleka matki dopiero w wieku 6 lat, a Ostara w wieku 4 lat. Natomiast najmłodsze dziecko, Kai, nadal jest karmione mlekiem matki.
Dzieci mają nie czuć presji. Same decydują o swoich zainteresowaniach i o tym, kiedy coś zrobią.
„Nasz syn miał 10 lat, kiedy zaczął interesować się czytaniem i pisaniem. Po prostu wziął długopis, papier i nauczył się. […] Ponieważ nie przebywają w klasie, nie czują presji, aby robić pewne rzeczy w określonym wieku” – przyznała Adele.
W brytyjskim domu obowiązują jednak pewne wyjątkowe zasady, które wpływają na harmonię życia rodzinnego. Po pierwsze, nadrzędnym nakazem jest niezakłócanie spokoju osób śpiących. Wszyscy członkowie rodziny mają obowiązek zachować ciszę i nie zakłócać snu innych.
Drugą zasadą, która stanowi fundament tego domu, jest zakaz kłamstwa. Prawda jest niezwykle ceniona, a wszelkie próby wprowadzenia w błąd lub zatajania informacji są surowo zabronione. Szczerość i uczciwość stanowią podstawę wzajemnego zaufania w rodzinie.
Ważnym elementem codziennego funkcjonowania jest również wzajemny szacunek. Członkowie rodziny zobowiązani są do traktowania siebie nawzajem z szacunkiem i uprzejmością. Wszelkie formy dyskryminacji, obrazy czy zachowania obraźliwe są potępiane.
Te unikalne zasady, które obowiązują w brytyjskim domu, mają na celu utrzymanie harmonii, spokoju i wzajemnej bliskości między członkami rodziny. Dzięki nim, atmosfera w domu jest pełna zrozumienia, szacunku i prawdziwej, uczciwej komunikacji.