W poniedziałkowe popołudnie 10 lipca, miejscowe służby ratunkowe w Gorzowie Wielkopolskim znalazły się w sytuacji niecodziennej, wręcz absurdalnej. 37-letnia kobieta, będąca pod wpływem alkoholu, zdecydowała się na wywołanie fałszywego alarmu, twierdząc, że mężczyzna tonie w lokalnym stawie. Ten skrajnie nieodpowiedzialny czyn spowodował mobilizację służb, które potraktowały to doniesienie jako sprawę o zagrożeniu życia.
Fałszywy alarm pijanej 37-latki
10 lipca przed 14:00, dyżurny gorzowskiej komendy policji otrzymał zawiadomienie o zdarzeniu mającym mieć miejsce na osiedlu Piaski. Z doniesienia wynikało, że jakiś mężczyzna rzucił się do wody i nie udało mu się wydostać na powierzchnię. Policja wraz ze strażą pożarną natychmiast skierowała się na miejsce, rozpoczynając intensywne poszukiwania na terenie stawu i wzdłuż linii brzegowej. Niestety, okazało się, że ich wysiłek był daremny, a informacje przekazane przez kobietę okazały się zupełnie nieprawdziwe.
Kobieta zostaje ukarana
Szybko okazało się, że fałszywe zgłoszenie było dziełem 37-letniej kobiety, która niebawem została namierzona i zatrzymana przez funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim. Badanie alkomatem wykazało, że kobieta miała ponad 2,5 promila alkoholu we krwi. Postawiono jej zarzut wywołania niepotrzebnego zaangażowania służb ratunkowych przez przekazanie fałszywych informacji. Sprawa została skierowana do sądu.
Żarty mogą kosztować czyjeś życie
Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim średnio przeprowadzają około 70 interwencji dziennie. Często są to sytuacje, w których zagrożone jest życie lub zdrowie ludzi. Przypadki, gdy ktoś dzwoni na numer alarmowy podając fałszywe informacje, zagraża innym, którzy mogą naprawdę potrzebować pomocy. Żartownisie powinni zatem być gotowi na konsekwencje i nie spodziewać się ulg od strony wymiaru sprawiedliwości.
Według artykułu 66 Kodeksu wykroczeń:
§ 1. Kto:
1) chcąc wywołać niepotrzebną czynność, fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia,
2) umyślnie, bez uzasadnionej przyczyny, blokuje telefoniczny numer alarmowy, utrudniając prawidłowe funkcjonowanie centrum powiadamiania ratunkowego,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł.
§ 2. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, można orzec nawiązkę do wysokości 1000 złotych.
Źródło: Policja.pl