fot. Tygodnik Podhalański
in ,

Góral wyjrzał przez okno i zamarł. Wideo z Zakopanego podbija sieć.

W ostatnim czasie do mediów społecznościowych trafiło nagranie, które w momencie przykuło uwagę internautów. Jego autorem jest góral z Zakopanego. To, co zobaczył przed swoim domem, zdumiało go i zmusiło do chwycenia za telefon.

Jak się okazuje, na jego posesji pojawili się nieproszeni goście. Mowa o niedźwiedziach, które zainteresowały się śmieciami.

Sprawę udało się nagłośnić dzięki „Tygodnikowi Podhalańskiemu”. Redakcja opublikowała wideo górala. Nie ma wątpliwości co do tego, że taki widok z okna nie pozostawiłby nikogo obojętnym.

Nietypowi „włamywacze”

Wszystko miało miejsce przy ulicy Krzeptówki Potok w Zakopanem niedługo po północy. Niedźwiedzie brunatne pojawiły się na posesji pewnego mężczyzny. Dźwięki przewracanych kubłów zaniepokoiły górala. Gdy wyjrzał przez okno, nie mógł uwierzyć własnym oczom.

Mężczyzna stwierdził w rozmowie z „Tygodnikiem Podhalańskim”, że drapieżniki nie wyrządziły większych szkód – rozrzuciły tylko śmieci.

„Więcej szkód nie odnotowaliśmy, ci „włamywacze” dość często zaglądają na podwórko, bo mamy nieogrodzony teren” – przekazał właściciel.

Nagranie pojawiło się na Facebooku i szybko pojawiła się pod nim lawina komentarzy. Niektórzy zwrócili uwagę na obrożę niedźwiedzia. Jak się okazuje, to nadajnik GPS, który został nałożony przez TPN.

„Niezłe smakołyki tam musiały być” – czytamy.

„Głodomory” – dodaje ktoś inny.

Tutaj kolejne nagranie:

Źródło: Tygodnik Podhalański