in

Dwóch nastolatków zabiło pół miliona pszczół. Kara, która im za to grozi, budzi skrajne emocje.

Wraz ze wzrostem świadomości tego, że jesteśmy częścią złożonego ekosystemu i zależymy od innych jego elementów, pojawiło się więcej akcji nawołujących do ochrony przyrody, dbania o nasze wspólne dobro, szanowania życia innych istot.

Tymczasem wciąż nie brak dowodów na to, że jesteśmy najbardziej aroganckim, pazernym i bezmyślnym gatunkiem na naszej, pięknej planecie.

Dwóch nastolatków z Sioux City dla zabawy zniszczyło ule zabijając pół miliona pszczół.

Chłopcom w wieku 12 i 13 lat, którzy zdewastowali ule, grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.


 
Zagrożenie tak wysoka karą chłopców w młodym wieku, wzbudza ambiwalentne emocje.

Głupi wybryk nie tylko pozbawił życia tysiące pszczół, ale też całkowicie zrujnował właścicieli pasieki, ponieważ firmy ubezpieczeniowe nie ubezpieczają pszczół.
 

 

 
Wielu ludzi było poruszonych rzezią owadów. Powstała strona w fundacji Go Fund Me, z pomocą której udało się zebrać środki umożliwiające częściowe pokrycie strat i odbudowę pasieki.
 
Populacja pszczół zmniejsza się w zastraszającym tempie, z powodu agresywnej ekspansji człowieka, stosowania pestycydów i środków owadobójczych. A zależy od nich tak wiele, z czego nie wszyscy zdają sobie sprawę.
 
Są protesty przeciwko karze dla chłopców, jednak ich przypadek pomaga szerzyć świadomość o znaczeniu pszczół, o tym jak są dla nas bezcenne.