Co dziesięć lat przez GUS przeprowadzany jest Narodowy Spis Powszechny. Przypada on na kwiecień tego roku. Urzędy statystyczne będą zajmować się wtedy zbieraniem informacji o Polakach. Lepiej wiedzieć, o czym mowa.
Przepisy europejskie zakładają, że Polska ma obowiązek monitorować liczbę ludności i mieszkań co dziesięć lat. Ostatnia analiza miała miejsce w 2011 r.
W 2021 roku zostanie on przeprowadzony pomiędzy 1 kwietnia a 30 czerwca. Z powodu pandemii koronawirusa możemy spodziewać się jednak, że będzie to trwało dłużej, a mianowicie do 30 września.
“To dałoby nam większą przestrzeń, swobodę i bezpieczeństwo jeżeli chodzi o aktywne reagowanie na przebieg procesów epidemicznych” – przyznaje Dominik Rozkrut, prezes GUS.
Każdy jest zobowiązany do udziału w Narodowym Spisie Powszechnym. Jest on skierowany do osób fizycznych, które stale bądź czasowo przebywają w mieszkaniach, budynkach mieszkalnych lub innych lokalach niebędących mieszkaniami. W spisie biorą udział też ci, którzy nie mają oficjalnie żadnego miejsca zamieszkania.
Jeśli uznamy, że nie chcemy brać udziału w tegorocznym rejestrze, będziemy musieli liczyć się z karą w wysokości nawet 5 tys. złotych.
Obywatele będą musieli odpowiedzieć na wiele pytań takich jak: płeć, wiek, adres zamieszkania, stan cywilny i obywatelstwo, status zatrudnienia i wykonywany zawód, wymiar czasu pracy, rodzaje pobieranych świadczeń socjalnych i edukacja (poziom wykształcenia).
W ramach Narodowego Spisu Powszechnego musimy także podać informacje związane z ewentualnym stopniem niepełnosprawności czy też okresem zamieszkiwania w obecnym miejscu i wyjazdami zagranicznymi.
Urzędnicy będą pytać także o szczegóły dotyczące stanu i charakterystyki domu bądź mieszkania (rok budowy, status własności, liczba pomieszczeń, powierzchnia użytkowa). Narodowy Spis Powszechny to nic innego jak zbiór wiedzy o obywatelach i ich życiu.
Rejestr pozwala na zebranie danych na temat sytuacji ekonomiczno-społecznej Polaków oraz warunków życia codziennego. Dzięki Narodowemu Spisowi Powszechnemu rząd podejmuje później decyzje i dopasowuje strategie, zarówno polityczne, jak i społeczne.
Ci, którzy nie zajmą się wypełnieniem formularza elektronicznego, mogą spodziewać się telefonu czy też osobistej wizyty rachmistrzów spisowych. Warto podkreślić, że urzędnicy muszą dochować tajemnicy statystycznej. W innym razie czekają ich surowe kary (nawet kara pozbawienia wolności do lat pięciu).
Podziel się tymi ważnymi informacjami z innymi!