Niektórzy rodzice zachowują na pamiątkę pierwszy mleczny ząb dziecka, ale większość po prostu je wyrzuca – a to wielki błąd!
Pewnie niewielu z nas pamięta dzień, w którym wypadł nam pierwszy ząb. Jednak nasi rodzice z pewnością wspominają tę chwilę dumy, że ich dziecko wchodzi w nowy etap życia.
Na filmach widać, że w niektórych krajach po mleczne zęby ukryte pod poduszką przychodzi wróżka, która w zamian zostawia pieniądze.
Okazało się jednak, że mleczne zęby są źródłem komórek macierzystych, co poparto badaniami wykonanymi w 2003 roku.
Komórki macierzyste są niezwykle ważne przy leczeniu wielu schorzeń, takich jak rak, cukrzyca, celiakia, niewydolność serca i wiele innych chorób, które mogą dotknąć nas w każdej chwili.
Czasami do leczenia potrzebne są komórki macierzyste, które można pobrać właśnie z własnych mleczaków. Procedura pobrania komórek macierzystych z miazgi zęba jest znacznie mniej inwazyjna niż ze szpiku kostnego.
Mleczny ząb trzeba jednak przechowywać w specjalnych warunkach, a do tego powstały specjalne banki komórek macierzystych. Dlatego, gdy tylko mleczak zaczyna się ruszać, warto się wybrać do dentysty. W laboratorium, po odpowiednim opracowaniu i namnożeniu, komórki zamrażane są w ciekłym azocie w temperaturze -190℃. Na razie technologia pozwala na przechowywanie ich przez okres 25 lat.
Gdy kiedyś twoje dziecko zachoruje i będzie potrzebowało zastąpienia swoich tkanek, komórki macierzyste z jego własnych mleczaków będą wykorzystane, do ich wyhodowania. Dlatego właśnie warto trzymać mleczaki na wypadek zachorowania.