Czy kiedyś nastąpi czas, kiedy człowiek przestanie zabijać inne stworzenia?
Zatrważająca ilość gatunków naszej fauny balansuje na granicy wymarcia. Tak jak białe nosorożce, z cennymi rogami wykorzystywanymi w medycynie wchodu.
Ci kłusownicy zabili dorosłą samicą, matkę miesięcznego nosorożca, a jego samego ciężko ranili i pozostawili na śmierć.
20 maja 2018 roku strażnicy leśni w Parku Narodowym Krugera usłyszeli strzały. Przybyli na miejsce i znaleźli efekt niedawnego polowania kłusowników.
Jego cierpienie głęboko poruszyło strażników.
„To było instynktowne by być przy mamie, a kłusownicy bez skrupułów i wahania zranili go by nie przeszkadzał im w odcinaniu rogu matki.”
Maluch miał rany cięte zadane maczetą, odcięty róg i zraniona nogę. Został zabrany do Care for Wild Rhino Sanctuary – największego ośrodka opiekującego się nosorożcami i jednocześnie sierocińca dla nosorożców.
Opiekunowie nazwali malca Arthur.
Musiał przejść operację, ale dochodzi do niej juz do zdrowia i każdego dnia ma się lepiej. Bardzo tęskni za swoja mamą, której już niestety nie odzyska.
Młode nosorożce spędzają aż pierwsze trzy i pół roku z matką, która uczy ich jak przetrwać.
Dla Arthura to będzie czas trudny.
Trudno nam zrozumieć skąd w ludziach tyle brutalności i chęci krzywdzenia innych.
Udostępniajcie, żeby potępiać takie bestialstwo!