in

Kobieta znalazła psa w śmietniku i zgłosiła sprawę. Policjanci byli w szoku, gdy odkryli kto to zrobił.

Często mówi się o tym, że najlepszym przyjacielem człowieka jest pies. Wierność i oddanie naszych pupili tylko utwierdza nas w tym przekonaniu. Jednak niektórzy ludzie nie traktują zwierząt dobrze, znęcają się nad nimi, nie zwracając uwagi na to, że one czują tak jak my… I cierpią, gdy wyrządza im się krzywdę.

Niestety – przykładem na to jest poniższa historia.

Barbara Adams uwielbia spacerować ze swoim psem po lesie. Jednak tego dnia wydarzyło się coś, co na długo pozostanie w jej pamięci. Podejrzewała, że w śmietniku znajduje się żywa istota. Miała rację. Gdy do niego zajrzała, zobaczyła wychudzonego, biednego psa, który został przez kogoś wyrzucony w bestialski sposób. Nie czekając, zadzwoniła z prośbą o pomoc i wkrótce pies trafił do weterynarza. Wyglądał tak, jakby już nie było dla niego ratunku. Jednak za wszelką cenę próbowano mu pomóc – zajęło to parę długich miesięcy…

W międzyczasie próbowano znaleźć sprawcę. Macie rację, myśląc, że to z pewnością bezskuteczne – jednak szansa pojawiła się, bo pies okazał się być zaczipowany, co pozwoliło na dotarcie do potencjalnego ,,właściciela”. Poszukiwania doprowadziły do mężczyzny – Michaela Longa. Informacja trafiły na policję.

Wtedy doznano szoku… okazało się, że 33-letni mężczyzna, który porzucił psa, sam był policjantem!
 
Całe szczęście nie uszło mu to na sucho. Został oskarżony o znęcanie się nad zwierzętami.
 

 
Zastanawiacie się pewnie, co się stało z pieskiem. Dobra nowina: znalazł rodzinę, która zapewni mu opiekę i nie pozwoli na to, żeby cierpiał!
 

 
Podziel się tym artykułem, aby wesprzeć walkę ze znęcaniem się nad zwierzętami!