Pewien australijski poszukiwacz pewnego dnia natrafił na coś znacznie rzadszego niż złoto, którego szukał.
Cztery lata temu David Hole znalazł tajemniczo wyglądającą skałę w pobliżu Maryborough, około 60 km na północ od Ballarat.
Mężczyzna przeszukiwał okolicę wykrywaczem metalu i znalazł czerwoną skałę. Był pewny, że jest to złoto – Hole zabrał ze sobą niezwykle ciężki głaz do domu, zaintrygowany tym, co może być w środku.
Pomimo jego najlepszych prób – używając szlifierki kątowej i młota – Hole nie mógł go otworzyć i dał sobie z nim spokój. Jednak kamień nie dawał mu spokoju.
Po kilku latach przetrzymywania go, mężczyzna w końcu skontaktował się z Muzeum Melbourne, próbując raz na zawsze ustalić, co to za kamień. Geolodzy widzieli tam już mnóstwo skał, którzy ludzie przynosili i uważali za meteoryty. Jednak tym razem, było inaczej…
Testy przeprowadzone przez Henry’ego i dr. Billa Bircha potwierdziły, że Hole z pewnością natknął się na meteoryt – 17 kilogramów kosmicznej skały o długości 4,6 miliarda lat. Z tego co ustalili geologowie powstał w pasie asteroid między Marsem a Jowiszem. Testy węgla wskazują, że spadł on na ziemię pomiędzy 100 a nawet 1000 lat temu.
Meteoryt z Maryborough jest zauważalnie cięższy i twardszy niż jakakolwiek naturalna skała znaleziona na Ziemi, ponieważ jest wypełniony bardzo gęstymi formami żelaza i niklu. Używając super twardej piły diamentowej, Henry i dr Birch otworzyli skałę i ustalili, że jest to tak zwany zwykły meteoryt chondrytowy H5.
„To tylko 17 meteoryt znaleziony w Wiktorii, podczas gdy znaleziono już tu tysiące bryłek złota” – powiedział Henry.
Ostatni znany meteoryt znaleziony w Wiktorii został odkryty w Willow Grove w Gippsland w 1995 roku.
Meteoryt z Maryborough dołączy do kolekcji ponad 400 okazów meteorytów w Muzeum Melbourne i będzie wystawiony 11 sierpnia na National Science Week.