Melissa Sloan, to 45-letnia matka dwójki dzieci, jest uzależniona od tatuaży i obecnie ma ich ponad 800. Jej nietypowy wygląd sprawia jej ogromne trudności w codziennym życiu.
Uzależniona od tatuaży
Melissa przyznała, że tatuaże bardzo zmieniły jej życie i obecnie jej uzależnienie jest tak silne, że przykrywa stare wzory nowymi, robi sobie trzy tatuaże tygodniowo.
Przez swój wygląd ma również zakaz wstępu do niektórych pubów i sklepów oraz nie mogła dopingować reprezentacji Wielkiej Brytanii na Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej.
Kariera kobiety również jest utrudniona, chętnie poszłaby do pracy, gdyby ktoś ją zatrudnił. Wcześniej pracowała jako sprzątaczka, ale nie trwało to długo.
Święta Bożego Narodzenia okazały się dla niej szczególnie trudne. Kobieta przyznała, że została zmuszona do oglądania przedstawienia świątecznego swojego dziecka przez szkolne okno, ponieważ jej nietypowy wygląd spowodowany ponad 800 tatuażami na ciele sprawił, że nie została wpuszczona przez nauczycieli do szkoły.
@melissasloan631
„Żadnych przyjęć bożonarodzeniowych. Kiedy idę do szkoły mojego dziecka, nie dostaję zaproszenia. Kiedyś powiedzieli mi, żebym poszła do ogrodu na tyłach i zajrzała przez okno klasy. Nauczyciele kazali mi to robić, dlatego nie chodzę na szkolne przedstawienia.” – żali się Melissa.
Melissa Sloan czuje się dyskryminowana, ponieważ we wszelkich szkolnych wydarzeniach musi być zastępowana przez jej partnera Luke’a. Nie jest to dla niej łatwe do zniesienia, ponieważ jako matka dwojga dzieci chciałaby brać udział w takich wydarzeniach i wspierać swoje dzieci.
„Luke idzie dziś wieczorem na festyn dla dzieci, bo ja nie mogę, nie jestem mile widziana. Czuję się zazdrosna, że nie mogę iść na jarmark bożonarodzeniowy, ponieważ zdaje sobie sprawy, jacy są nauczyciele i rodzice w stosunku do mnie” – wyznała Sloan w rozmowie z „Daily Star”.
@melissasloan631
Mimo swoich trudności, Melissa jest silną kobietą i nie poddaje się presji otoczenia. Wierzy, że jej tatuaże są wyrazem jej osobowości i nie zamierza ich usuwać.