in

Kupiła dzieciom lody, po czym je wyrwała i wyrzuciła do kosza – Nazwano ją najgorszą matką na świecie

Jaime Primak Sullivan zamieściła na swoim profilu post z relacją na temat jednej z metod wychowawczych jaką zastosowała, żeby nauczyć dzieci czegoś ważnego. Jaime wychowuje troje dzieci. Pewnego dnia zabrała je na lody. Pozwoliła dzieciom wybrać sobie desery, a następnie odebrać je z rąk sprzedawczyni.

„No cóż, dzisiaj okazało się, że jestem najgorszą matką na całym świecie.” – zaczęła swój wpis Jaime.

Zabrałam moje dzieci na lody. Wybrali sobie desery, a po pięciu minutach zostaliśmy poproszeni o odebranie zamówienia. Dziewczyna, która nas obsługiwała, miała mniej więcej 17 lat. Podała mojej trójce lody, które sobie wcześniej wybrały. Moje dzieci nie spojrzały na nią. Żadne nie powiedziało jej prostego DZIĘKUJĘ. Ani jej, ani mnie… Poczekałam. Policzyłam do dziesięciu i…”

„Patrzyłam, jak zaczynają jeść, a następnie bez słowa pożegnania wychodzić z lokalu. Poszłam za nimi, po czym najspokojniej jak umiałam, odebrałam im lody i wrzuciłam je do kosza na śmieci. Na twarzach mojej trójki pojawił się wyraz przerażenia pomieszanego ze zdumieniem. Zaczęli wrzeszczeć jak opętani. Oni histeryzowali, a ja czekałam. Spokojnie i po cichu. Zamilkli dopiero, kiedy wreszcie zauważyli, że chcę im coś powiedzieć.”

„Wyjaśniłam im, że pewnego dnia (jeśli będą mieć szczęście), znajdą pracę. Być może taką samą pracę, jaką ma tamta dziewczyna i że mam nadzieję, że wtedy ludzie będą na nich patrzeć. I to patrzeć naprawdę – prosto w oczy i mówić DZIĘKUJĘ. Mając 8, 7 i 5 lat już jesteśmy w stanie zachowywać się, jak się należy i mieć podstawy bycia dobrym człowiekiem, który szanuje innych.

I właśnie przez to zachowanie zostałam nazwana najgorszą matką na świecie”. – pisze Jaime

Post Jaime nie był przyjęty jednoznacznie. Bardzo wiele osób chwaliło ją za konsekwentne uczenie dzieci podstawowych zasad kultury. Ale wiele też osób krytykowało ją za drastyczne metody, narażenie dzieci na publiczne karcenie i traumatyczne przeżycia.

„Dzieci zapamiętają tą scenę na zawsze” – pisali niektórzy. Na co Jaime odpowiadała:

„Mam taką nadzieję”.

A co Wy sadzicie na ten temat? Podzielcie się z nami swoją opinią w komentarzu.