Minister edukacji, Przemysław Czarnek, w poniedziałek w rozmowie z Polskim Radiem, rozwiał wątplwiości dotyczące masowego powrotu uczniów do szkół. Jak wynika z jego słów, będzie to realne w chwili pojawienia się szczepionki na koronawirusa.
Podkreślił przy tym, że jedną z pierwszych grup, która będzie mogła się zaszczepić to nauczyciele. Będzie to oczywiście dobrowolne i zapewni szybszy powrót dzieci do placówek.
Masowy powrót uczniów do szkół
Przemysław Czarnek w czasie w rozmowy z Polskim Radiem stwierdził, że nauczyciele, podobnie jak lekarze, pielęgniarki i służby, które walczą na pierwszej linii frontu, będą mogli zaszczepić się na koronawirusa w pierwszej kolejności.
„Jest to niezwykle ważne, dlatego, że musimy mieć absolutną jasność, że jeśli będzie to już możliwe – zależy kiedy ta szczepionka ostatecznie się pojawi – to będzie to również powód, dla którego będziemy mogli wracać do szkół na skalę masową” – tłumaczy Czarnek w Polskim Radiu.
Szef resortu edukacji został zapytany przy okazji o to, jak taki powrót będzie wyglądał. Tak jak było to zapowiadane, na samym początku do szkół wrócą dzieci z klas I-III szkoły podstawowej, ponieważ w ich wypadku nauka zdalna sprawdza się najgorzej.
„Po pierwsze, dlatego że, jeśli sytuacja pandemii koronawirusa utrzymywałaby na tym poziomie, który widzimy dzisiaj (…) – na poziomie ok. 10 tys. czy nieco poniżej 10 tys. zakażeń dziennie, to pewnie byłyby to okoliczności dla których możemy zdecydować o powrocie do szkół I-III” – podkreślił Przemysław Czarnek.
Powrót do szkół będzie wymagał zachowania wyjątkowo surowego reżimu sanitarnego.
„Szkoły są dość duże albo bardzo duże niekiedy, więc jest możliwość rozmieszczenia tak tych zajęć w szkole, żeby nie było kontaktu między poszczególnymi grupami, co zmniejsza prawdopodobieństwo transmisji koronawirusa” – wyjaśnił szef resortu i stwierdził przy tym, że to najbardziej prawdopodobny scenariusz.
Stabilna sytuacja epidemiologiczna pozwoli również na hybrydowy powrót klas starszych – najpierw ósmoklasistów, maturzystów i uczniów klas zawodowych.
Narodowy Program Szczepień na COVID-19 ma zacząć działać od poniedziałku. A co z feriami?
„W te ferie jesteśmy w domu. (…) To nie są ferie wyjazdowe; to są ferie stacjonarne (…) Właśnie po to, żeby ograniczyć transmisję koronawirusa i właśnie po to, żeby można było dać sobie szansę, choćby stopniowego do szkół po 17 stycznia” – tłumaczył Przemysław Czarnek.