Jedno z ostatnich wystąpień Aleksandra Łukaszenki odbiło się głośnym echem w sieci. Ciężko przejść obok niego obojętnie. To, co mówi prezydent Białorusi sprawia, że aż ciarki przechodzą po plecach. Jego słowa dotyczą naszego kraju.
Polityk jest zdania, że Polsce „jest potrzebna wojenka”. Przy okazji pomylił nazwisko naszego prezydenta i nazwał go „zwariowanym”.
Szokujące przemówienie
Atak Rosji na Ukrainę wstrząsnął już całym światem. To, co dzieje się u naszych sąsiadów, wydaje się być tylko złym snem. Prowadzą oni heroiczną walkę. W imię ojczyzny giną ludzie, a do Polski każdego dnia przyjeżdżają uchodźcy uciekający przed wojną. Co czeka nasz kraj? Niespodziewane słowa Łukaszenki wywołują niepokój.
Jak się okazuje, w jednym z ostatnich wystąpień Łukaszenki został poruszony temat Polski. Polityk uważa, że konflikt w Ukrainie sprzyja naszej partii rządzącej. To właśnie dzięki niemu na bok odeszły nierozwiązane problemy, z którymi do tej pory mierzył się PiS.
„Im jest potrzebna wojenka, żeby zmniejszyć niepopularność tego PiS-u, czy jak tam się nazywa ta partia w Polsce” – oznajmił Łukaszenka.
Prezydent Białorusi przywołał także postać Andrzeja Dudy, jednak pomylił jego nazwisko. Według niego nasz prezydent to „Dudu” i do tego… „zwariowany”.
Obejrzyj nagranie poniżej: